Dobre informacje o zdrowiu Neymara. Kłopoty zażegnane

Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: Neymar
Getty Images / Shaun Botterill / Na zdjęciu: Neymar

- Czuje się naprawdę dobrze, wróciłem do pełni sił - zapewnia Neymar, który w ostatnim czasie walczył z problemami zdrowotnymi. Brazylijczyk już wyczekuje dwumeczu z Manchesterem United w 1/8 finału Ligi Mistrzów.

W ostatnim czasie Neymar walczył z kontuzją mięśnia przywodziciela, wcześniej zaś, w lutym, Brazylijczyk skręcił kostkę i złamał kość śródstopia, po czym przez kilka tygodni był wyłączny z gry. Teraz, jak sam zapewnia, wyleczył już wszystkie dolegliwości.

- Powrót na boisko i gra z kolegami to zawsze świetne uczucie. Czuję się naprawdę dobrze, wróciłem do pełni sił. Wcześniej, po kontuzji i operacji, trudno było zbudować optymalną dyspozycję - mówi Neymar w rozmowie z klubową stroną Paris Saint-Germain.

W ostatnich miesiącach nie tylko kontuzje spędzały Neymarowi sen z powiek. Na mistrzostwach świata w Rosji jego reprezentacja Brazylii dotarła "tylko" do ćwierćfinału, nie spełniając oczekiwań. - Sytuacja była naprawdę słaba, ale z tego wszystkiego należy czerpać inspiracje, wracać na dobre tory i skupiać się na nowych celach - podkreśla.

Neymar być może zagra już w najbliższym meczu PSG z FC Nantes. Brazylijski napastnik bardziej niż o najbliższym spotkaniu Ligue 1 myśli jednak dwumecz z Manchesterem United w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Choć do pierwszej konfrontacji z Czerwonymi Diabłami pozostały jeszcze niespełna dwa miesiące, Neymar już z niecierpliwością oczekuje na ten pojedynek.

- Zapowiadają się dwa niesamowite mecze z udziałem dwóch świetnych drużyn. Wiemy, jaką jakością dysponuje Manchester United, wiemy też, że piłkarze rywala mają mentalność zwycięzców. Ponadto zmienił się tam menedżer, więc drużyna nie będzie grała tak samo, jak dotychczas. Uwielbiam takie spotkania, z taką presją. Jestem bardzo szczęśliwy, że zagramy z United - komentuje Neymar.

ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Losowanie Ligi Mistrzów: "Będą szły iskry"

Źródło artykułu: