Lato 2003. Wisła Kraków była po swoim najlepszym sezonie w XXI wieku. Zdobyła mistrzostwo Polski, a w Pucharze UEFA wyeliminowała m.in. naszpikowaną gwiazdami włoską Parmę i niemieckie Schalke 04, odpadając dopiero w 1/8 finału po minimalnej porażce ze słynnym Lazio Rzym. W tym samym czasie w Nakach Olsztyn błyszczał młody Adrian Mierzejewski, który - jak się okazało po latach - mógł wtedy trafić do najmocniejszej wówczas drużyny w kraju.
32-latek opublikował na Twitterze zdjęcie faksu od Wisły z końcówki sierpnia 2003 roku. Jak z niego wynika, Biała Gwiazda chciała go zakontraktować, a jej oferta opiewała na 15 tysięcy złotych odstępnego dla ówczesnego klubu zawodnika.
2003r. Transfer do Wisly Krakow za 15k pln. Nie doszedl do skutku pic.twitter.com/2MuylV69Ev
— Adrian Mierzejewski (@adrianmierzej86) December 5, 2018
Nie wiadomo, co ostatecznie stanęło na drodze do transferu. "Mierzej" został jednak w Nakach, a zespół zmienił dopiero po pół roku. Przeniósł się wtedy do Wisły, ale tej z Płocka. A po kolejnych pięciu latach Nafciarze sprzedali go za około 400 tysięcy złotych do Polonii Warszawa.
To właśnie w drużynie Czarnych Koszul Mierzejewski zyskał miano jednego z najlepszych piłkarzy w Polsce, zadebiutował w reprezentacji i latem 2011 roku przeniósł się do tureckiego Trabzonsporu za ponad 5 milionów euro, co wówczas było rekordem ligi. Później występował jeszcze m.in. w arabskim Al-Nassr i australijskim FC Sydney.
Od lipca jest natomiast zawodnikiem chińskiego Changchun Yatai. Zagrał dla tego zespołu 19 meczów, w których strzelił 3 gole i miał 8 asyst. Jego zespół spadł z elity.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Bayern nie zachwycił, ale wygrał. Zmarnowane szanse Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]