Liga Mistrzów: realne zagrożenie dla twierdzy Rzym. Dwa mecze na szczycie

Getty Images / Paolo Bruno / Na zdjęciu: piłkarze AS Roma i Bartosz Bereszyński (z lewej)
Getty Images / Paolo Bruno / Na zdjęciu: piłkarze AS Roma i Bartosz Bereszyński (z lewej)

Piłkarze Szachtara Donieck, FC Barcelona czy Liverpool FC nie potrafili w tym roku podbić Stadio Olimpico. We wtorek AS Roma podejmie Real Madryt.

Już w trwającej edycji Ligi Mistrzów nieudane próby podboju Rzymu mają za sobą CSKA Moskwa i Viktoria Pilzno. Podopieczni Eusebio Di Francesco strzelili tym dwóm klubom osiem goli, nie stracili żadnego i umocnili swoją twierdzę. AS Roma zwyciężyła w ośmiu z ostatnich 15 spotkań w elitarnych rozgrywkach na Stadio Olimpico, a w tym roku wygrała komplet pięciu i w czterech z nich zachowała czyste konto. Tylko Liverpool FC był w stanie trafić do bramki rzymian, zrobił to nawet dwukrotnie, dzięki czemu awansował do finału Ligi Mistrzów. To drużyna z Anfield Road zmierzyła się z Realem Madryt w decydującym o trofeum meczu, a AS Roma musiała poczekać na spotkanie z Królewskimi kilka miesięcy dłużej.

Pierwsze zderzenie obrońcy trofeum z AS Roma było bolesne dla Giallorossich. Przedstawiciel Primera Division wygrał 3:0 na Santiago Bernabeu. Zdobył finezyjne gole, oddał 30 strzałów, posiadał piłkę przez blisko 60 procent czasu. Gdyby nie Robin Olsen madrytczycy mogli zdemolować półfinalistę poprzedniej edycji. Podopieczni Di Francesco byli chwaleni za otwartą grę, stworzenie widowiska, ale więcej powodów do zadowolenia nie mieli. Z kolei Real zagrał jeden z nielicznych, bezsprzecznie udanych meczów pod wodzą Julena Lopeteguia.

Pozycja szkoleniowców obu klubów była później niepewna. Na stanowisku pozostał tylko Di Francesco. Real poprowadzi w rewanżu w Rzymie już Santiago Solari, który zna dobrze smak calcio. W 2005 roku przeniósł się z Realu do Interu Mediolan, którego piłkarzem był przez trzy następne lata. Pomógł Nerazzurrim w zdobyciu sześciu trofeów we Włoszech. W tych sezonach pod rządami mediolańczyków Roma zostawała wicemistrzem Italii. Właśnie za Solarim i spółką.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Gol Krzysztofa Piątka na wagę derbowego remisu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- Moje największe wspomnienia są związane właśnie z Włochami, w których spędziłem trzy cudowne lata. To był szczególny okres w mojej karierze. Pamiętam, że strzeliłem gola w Rzymie w meczu z Lazio. Kibice na tym stadionie nigdy nie przestają dopingować - wspomina.

W ostatnich latach strzelanie goli w Rzymie to specjalność Edina Dzeko. Sytuacja najlepszego napastnika AS Roma jest nietypowa. O liderze klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów nie można paradoksalnie powiedzieć, że jest w szczytowej formie. Bośniak zdobył w europejskich pucharach pięć bramek w czterech występach, co wynikiem jest świetnym. Druga strona medalu jest taka, że w lidze włoskiej strzelił dwa gole w 12 meczach, a to już bilans poniżej oczekiwań. W weekend Dzeko spędził na boisku tylko 20 minut i szykował się na pojedynek z Realem.

AS Roma przegrała w sobotę 0:1 z Udinese Calcio. To łączy Giallorossich z najbliższym przeciwnikiem, że po przerwie reprezentacyjnej zaprezentowali się fatalnie na krajowym podwórku. Real też nie zdobył gola i został pokonany 0:3 przez SD Eibar. Rzymianie są w Serie A na siódmym miejscu, a madrytczycy na szóstym w Primera Division. W Lidze Mistrzów kluby stoczą pojedynek na szczycie tabeli. Lepsza drużyna na pewno awansuje.

Do starcia drużyn prowadzących w grupie dojdzie również w Lyonie. Olympique podejmie Manchester City, z którym niespodziewanie wygrał 2:1 na inaugurację fazy grupowej. Od czasu tej wpadki mistrz Anglii jest niepokonany, a osiem poprzednich spotkań wygrał. Sytuacja kadrowa w zespole Pepa Guardioli nie jest idealna, ale kłopoty z kontuzjami nie zmieniają faktu, że jego szansa na skuteczny rewanż jest duża.

Juventusowi zabrakło kilku minut, żeby awansować do fazy pucharowej już po czterech kolejkach. Podopieczni Massimiliano Allegriego przeżyli zaćmienie i w karygodnych okolicznościach przegrali 1:2 z Manchesterem United. Za karę muszą jeszcze pomartwić się o przejście do kolejnej fazy. W meczu z Valencia CF ekipa Wojciecha Szczęsnego potrzebuje minimum remisu. W Hiszpanii wygrała 2:0, choć przez większą część meczu grała w dziesięciu wskutek czerwonej kartki dla Cristiano Ronaldo.

5. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów:

GRUPA E:

AEK Ateny - Ajax Amsterdam / wt. 27.11.2018 godz. 18.55

Bayern Monachium - Benfica Lizbona / wt. 27.11.2018 godz. 21.00

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayern Monachium 6 4 2 0 15:5 14
2 Ajax Amsterdam 6 3 3 0 11:5 12
3 Benfica Lizbona 6 2 1 3 6:11 7
4 AEK Ateny 6 0 0 6 2:13 0

GRUPA F:

TSG 1899 Hoffenheim - Szachtar Donieck / wt. 27.11.2018 godz. 21.00

Olympique Lyon - Manchester City / wt. 27.11.2018 godz. 21.00

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 6 4 1 1 16:6 13
2 Olympique Lyon 6 1 5 0 12:11 8
3 Szachtar Donieck 6 1 3 2 8:16 6
4 TSG 1899 Hoffenheim 6 0 3 3 11:14 3

GRUPA G:

CSKA Moskwa - Viktoria Pilzno / wt. 27.11.2018 godz. 18.55

AS Roma - Real Madryt / wt. 27.11.2018 godz. 21.00

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Real Madryt 6 4 0 2 12:5 12
2 AS Roma 6 3 0 3 11:8 9
3 Viktoria Pilzno 6 2 1 3 7:16 7
4 CSKA Moskwa 6 2 1 3 8:9 7

GRUPA H:

Manchester United - Young Boys Berno / wt. 27.11.2018 godz. 21.00

Juventus - Valencia CF / wt. 27.11.2018 godz. 21.00

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Juventus Turyn 6 4 0 2 9:4 12
2 Manchester United 6 3 1 2 7:4 10
3 Valencia CF 6 2 2 2 6:6 8
4 Young Boys Berno 6 1 1 4 4:12 4
Źródło artykułu: