W reprezentacji Polski atmosfera robi się coraz bardziej napięta. Seria pięciu meczów bez zwycięstwa sprawiła, że selekcjoner i piłkarze są krytykowani przez ekspertów. Oberwało się m.in. Piotrowi Zielińskiemu. Marek Jóźwiak stwierdził, że pomocnik SSC Napoli powinien wylądować na ławce rezerwowych.
W programie "Cafe Futbol" bezlitosny był także Tomasz Hajto. Były obrońca naszej kadry na celownik wziął Grzegorza Krychowiaka. 46-latek był rozczarowany występem zawodnika Lokomotiwu Moskwa. - Wymagamy od niego, by zaczął grać tak jak w Sewilli. Ja chciałbym, żeby on zaczął walczyć i biegać. Grał jak dreptak. Biegał w swoim tempie - mówił "Gianni".
Hajto nie ma wątpliwości, że "Krycha" był najsłabszym zawodnikiem Biało-Czerwonych w przegranym meczu z Czechami (0:1). Zaskoczyło go zachowanie piłkarza po ostatnim gwizdku sędziego. - Najsłabszy na boisku Grzesiek Krychowiak w pomeczowych wywiadach mówił, że graliśmy bardzo dobrze. Słuchając całej wypowiedzi, ma się wrażenie, że nie wiadomo, o co mu chodzi - przyznaje.
Przed Polakami ostatni mecz w tym roku. We wtorek podopieczni Jerzego Brzęczka zmierzą się z Portugalią w Lidze Narodów.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Obrona gra ciągle w nowym ustawieniu. To wpływa na całą drużynę