Szykuje się kolejna zmiana w Genoi. Prandelli i Ranieri mogą prowadzić Piątka

TVN Agency / Na zdjęciu: Cesare Prandelli
TVN Agency / Na zdjęciu: Cesare Prandelli

Ivan Jurić prowadzi Genoę od 9 października, ale Enrico Preziosi już myśli o zwolnieniu Chorwata i zastąpieniu go kimś o większym doświadczeniu. Nowym trenerem Krzysztofa Piątka może zostać Cesare Prandelli albo Claudio Ranieri.

Genoa rozpoczęła sezon pod wodzą Davide Ballardiniego, ale ten został zwolniony już po siedmiu kolejkach, gdy zespół miał na koncie 12 punktów i zajmował 11. miejsce w tabeli Serie A. Ballardini pożegnał się z posadą bezpośrednio po porażce z Parmą (1:3).

Nowym trenerem Genoi został Ivan Jurić, dla którego to trzecia kadencja w klubie. Były reprezentant Chorwacji prowadził już zespół Gryfonów w latach 2016-2017 i ponownie w 2017 roku. W pierwszym meczu pod jego wodzą Genoa niespodziewanie zremisowała z Juventusem Turyn (1:1), będąc pierwszym w tym sezonie zespołem, który odebrał punkty Starej Damie. Potem przyszedł remis z Udinese Calcio (2:2) i porażki z Milanem (1:2) i Interem Mediolan (0:5).

Według "La Gazzetty dello Sport", Enrico Preziosi uważa, że zespół nie zrobił oczekiwanego postępu, a o losie Juricia ma zadecydować sobotni mecz z Napoli. Trzecia porażka z rzędu doprowadzi do zwolnienia Chorwata, a w jego miejsce Preziosi ma zatrudnić bardziej doświadczonego szkoleniowca.

W kontekście przejęcia Genoi "La Gazzetta dello Sport" wymienia się nazwiska Cesare Prandelliego, byłego selekcjonera reprezentacji Włoch (2010-2014), i Claudio Ranieriego, który w 2016 roku poprowadził Leicester City do mistrzostwa Anglii. Prandelli ostatnio prowadził Al-Nasr Dubaj, a Ranieri opiekował się Nantes.

Co ciekawe, odkąd Genoę prowadzi Jurić, Krzysztof Piątek nie zdobył ani jednej bramki, podczas gdy za kadencji Ballardiniego trafiał do siatki w każdym meczu. Chorwat nie zmienił ustawienia, ale inaczej rozłożył akcenty w grze, co odbiło się na ofensywie zespołu.

ZOBACZ WIDEO Genoa zdemolowana przez Inter. Piątek zmiennikiem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)