W sobotnim spotkaniu wszystko usunęło się nieco w cień po dramatycznej kontuzji Daniela Amartey'a w doliczonym czasie gry. Piłkarz próbował wykonać wślizg i odebrać piłkę rywalowi. Tak się jednak nie stało, kostka nienaturalnie wygięła się. Natychmiast podano mu tlen i na noszach zniesiono do szatni.
Tymczasem chwilę wcześniej Łukasz Fabiański stracił bramkę po tym, jak Wilfred Ndidi oddał strzał rozpaczy z 25 metrów, nabił Balbuenę i to zmyliło Polaka, który ostatecznie nie zdołał tego obronić.
Mimo to na koncie West Ham United na Twitterze chwalono naszego golkipera. "Kolejny znakomity występ Łukasza Fabiańskiego! Pechowo, że tym razem nie udało się zachować czystego konta" - czytamy.
Nie jest to tylko czysta kurtuazja, bowiem opinię tę podzielają kibice. Pod wpisem znalazło się mnóstwo pozytywnych słów skierowanych do Polaka. Uważają, że jego obrony były znakomite, dzięki czemu West Ham nie przegrał spotkania z Leicester City.
Another outstanding performance from @LukaszFabianski today! So unlucky not to come away with the clean sheet pic.twitter.com/3IS9A7V7dm
— West Ham United (@WestHamUtd) 27 października 2018
ZOBACZ WIDEO Mecz na Old Trafford od kuchni. Nasz reporter był na hicie Ligi Mistrzów Manchester United - Juventus Turyn