- Sławomir Peszko został odsunięty od pierwszego zespołu z powodu niesubordynacji podczas treningu. Szczegóły pozostają wewnętrzną kwestią klubu i drużyny - dowiedzieliśmy się od Patryka Siedlińskiego, rzecznika prasowego Lechii Gdańsk. Problemy zawodnika mogły zacząć się już wcześniej. 33-latek nie zagrał w sobotę podczas meczu kontrolnego z KP Starogard Gdański (1:1), a we wtorek zabrakło go na treningu.
Peszko nie jest pierwszym zawodnikiem, którego Piotr Stokowiec zesłał do rezerw Lechii. Wcześniej podobny los spotkań napastnika Marco Paixao. Portugalczyk, mimo że był jednym z najlepszych strzelców drużyny, został potraktowany bez taryfy ulgowej. Ostatecznie musiał odejść do tureckiego Altay SK. Obecnie w drugim zespole trenuje Milos Krasić, który w przeszłości grał m.in. w Juventusie.
Sławomir Peszko wciąż odbywa karę zawieszenia za karygodne zachowanie podczas meczu pierwszej kolejki Lotto Ekstraklasy z Jagiellonią Białystok. 44-krotny reprezentant Polski w doliczonym czasie gry bezpardonowo zaatakował Arvydasa Novikovasa. Skrzydłowy kopnął Litwina w nogę na wysokości kolana. Sędzia ukarał Peszkę czerwoną kartką, a Komisja Ligi zawiesiła go na trzy miesiące i nałożyła grzywnę w wysokości 30 tysięcy złotych.
Skrzydłowy Lechii Gdańsk mógłby wrócić na boisko już 27 października, akurat na spotkanie 13. kolejki przeciwko Arce Gdynia. Aktualnie Biało-Zieloni są liderem Lotto Ekstraklasy.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski o Lidze Narodów: Nie wiem o co chodzi. Dla mnie to nie są mecze o coś