Ligue 1: Paris Saint-Germain nadal bez straty punktu

PAP/EPA / ETIENNE LAURENT / Na zdjęciu: piłkarze Paris Saint-Germain
PAP/EPA / ETIENNE LAURENT / Na zdjęciu: piłkarze Paris Saint-Germain

Piłkarze Paris Saint-Germain pokonali 4:1 Stade Reims. To już ich siódme zwycięstwo w tym sezonie Ligue 1. Tym samym podopieczni Thomasa Tuchela nadal prowadzą w tabeli z kompletem punktów.

Nieobecność jednej z gwiazd nie przeszkodziła Paris Saint-Germain w odniesieniu kolejnej wygranej. Zawieszony za kartki Kylian Mbappe mógł tylko z wysokości trybun oklaskiwać grę swoich kolegów w meczu 7. kolejki Ligue 1 przeciwko Stade de Reims.

Nim jednak on i kibice w Paryżu zobaczyli koncert w wykonaniu gospodarzy, musieli przeżyć zimny prysznic. Niespodziewanie bowiem to goście otworzyli wynik. Już na samym początku meczu Xavier Chavalerin wymienił podania z Pablo Chavarrią, po czym pokonał Gianluigi Buffona. Po kilkudziesięciu sekundach odpowiedział jednak Edinson Cavani i rozpoczęła się kanonada gospodarzy.

Po kilkunastu minutach prowadzenie stołecznej ekipie dał Neymar pewnie wykorzystując rzut karny podyktowany za faul Konana N'Clomande, a tuż przed przerwą ponownie trafił Cavani. W drugiej połowie piłkarze PSG nadal nacierali na gości, ale brakowało im dokładności. Udało się im jednak podwyższyć wynik spotkania za sprawą Thomasa Meuniera.

Paris Saint-Germain - Stade de Reims 4:1 (3:1)
0:1 - Chavalerin 2'
1:1 - Cavani 5'
2:1 - Neymar (k) 24'
3:1 - Cavani 44'
4:1 - Meunier 55'

Paris Saint-Germain: Buffon - Dagba (23' Meunier), Marquinhos, Thiago Silva, Nsoki - Verratti, Rabiot (66' Di Maria) - Diaby, Neymar, Draxler (59' Nkunku) - Cavani

Stade de Reims: Mendy - Metanire, Engels, Abdelhamid, N'Clomande - Romao (81' Mbemba) - Oudin (63' Kamara), Ndom, Chavalerin, Ojo - Chavarria (70' Cafaro)

Żółte kartki: Romao

***

Bramek nie brakowało też w innych środowych spotkaniach. Jedynie pojedynek w Nimes zakończył się remisem 0:0. Byłoby jednak inaczej, gdyby Umut Bozok wykorzystał "jedenastkę" w doliczonym czasie gry pierwszej części.

Najbardziej emocjonujący przebieg miało bez wątpienia spotkanie Olympique Marsylia z RC Strasbourg Alsace. Jego rezultat otworzyli goście za sprawą trafienia Kenny'ego Laly w 27. minucie. Po pierwszej połowie prowadzili jednak gospodarze, dzięki dwóm bramkom zdobytym w jej końcówce. Na początku drugiej odsłony czerwoną kartkę zobaczył Jordan Amavi i to sprawiło, że przyjezdni postanowili śmielej zawalczyć o remis. Kiedy na minutę przed końcem meczu Da Costa strzelił na 2:2 wydawało się, że wysiłek popłaci. Ale za chwilę odpowiedział Valere Germain i trzy punkty zostały na miejscu.

W najciekawszym meczu dla polskich kibiców, Amiens ograło natomiast u siebie 2:1 Rennes. Rafał Kurzawa tym razem zaczął na ławce rezerwowych, z której wszedł na boisko na ostatnio 8 minut.

Amiens SC - Stade Rennais 2:1 (0:0)
1:0 - Gnabore 51'
2:0 - Gouano 66'
2:1 - Grenier 81'

Girondins Bordeaux - Lille OSC 1:0 (1:0)
1:0 - Kamano 7'

SM Caen - Montpellier HSC 2:2 (1:1)
1:0 - Khaoui 10'
1:1 - Delort 37'
1:2 - Le Tallec 51'
2:2 - Bammou 63'

Dijon FCO - Olympique Lyon 0:3 (0:3)
0:1 - Dembele 16'
0:2 - Dembele 19'
0:3 - Terrier 35'

Olympique Marsylia - RC Strasbourg Alsace 3:2 (2:1)
0:1 - Lala 27'
1:1 - Payet (k.) 41'
2:1 - Sanson 44'
2:2 - Da Costa 89'
3:2 - Germain 90+1'

Nimes Olympique - EA Guingamp 0:0
Toulouse FC - AS Saint-Etienne 2:3 (0:1)

0:1 - Diony 23'
1:1 - Gradel 63'
1:2 - Cabella 66'
1:3 - Salibur 75'
2:3 - Durmaz 78'

ZOBACZ WIDEO Carabao Cup: Man Utd za burtą! Ekipa z niżej ligi upokorzyła faworyta [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: