- W poprzednim sezonie Robert został słusznie skrytykowany. Nie strzelił przecież bramek w najważniejszych spotkaniach. Mimo wszystko nadal oczekuję od niego wielkich rzeczy. Dla mnie nadal jest najlepszym piłkarzem nr 9 na świecie. Musi to jednak udowodnić w spotkaniach o najwyższą stawkę - podkreślił Dietmar Hamann.
Oczywiście były piłkarz Bayernu miał na myśli przede wszystkim decydujące mecze w Lidze Mistrzów. W Bundeslidze klub z Monachium, nawet osłabiony przez kontuzje, nie ma większej konkurencji. W najbardziej prestiżowych rozgrywkach jest już jednak zupełnie inaczej. W Champions League Bayern nie sięgnął po zwycięstwo od 2013 roku. Teraz ma być jednak inaczej, a klubowi w triumfie mają pomóc właśnie gole Roberta Lewandowskiego.
- Jeśli Polak chce wygrać Ligę Mistrzów, nie znajdzie do tego lepszej opcji niż aktualni mistrzowie Niemiec. Gdyby rzeczywiście sięgnął po to trofeum z klubem, wówczas Bayern byłbym ostatnim klubem, który mógłby pozwolić mu odejść. Oczywiście gdyby latem 2019 roku nadal chciał się przenieść do Hiszpanii - stwierdził Hamann.
Przed rozpoczęciem ligowego sezonu 2018/2019 piłkarski świat żył mundialem, a później transferem Cristiano Ronaldo, który za nieco ponad 100 milionów euro przeniósł się z Realu Madryt do Juventusu Turyn. Były reprezentant Niemiec nie był w stanie wyobrazić sobie scenariusza, że Portugalczyk zamiast Starej Damy mógłby wybrać Bayern. Wszystko za sprawą polskiego napastnika.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Neuer obronił karnego, ale sędzia zarządził powtórkę. Piękny gol Robbena, bandycki faul Bellarabiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
- Ronaldo i Robert Lewandowski razem w ataku to niemożliwe. Dodatkowo opłata ponad 100 milionów euro za 33-letniego piłkarza jest sporą sumą. Bayern nie chciał w tym uczestniczyć - zwrócił uwagę były defensywny pomocnik, który w klubie z Monachium rozegrał 105 spotkań, a w reprezentacji Niemiec 59 pojedynków.
Po 3 kolejkach sezonu 2018/2019 Bayern z kompletem 9 punktów prowadzi w tabeli Bundesligi. Z kolei w fazie grupowej Ligi Mistrzów aktualni mistrzowie Niemiec zagrają z Benficą Lizbona, Ajaksem Amsterdam i AEK Ateny.