Słynny trener Bobby Robson nazwał go najlepszym brytyjskim piłkarzem, jakiego kiedykolwiek widział. Czas świetności Kevina Beattie'ego przypadał na lata 70. Zdecydowanie był jednym z najlepszych brytyjskich obrońców tamtych czasów.
Na pewno mógł grać w reprezentacji Anglii znacznie więcej niż 9 razy, ale jego przekleństwem były kontuzje. Dlatego też poważną karierę skończył jako 28-latek. W barwach Ipswich Town wystąpił ponad 200 razy w lidze.
W sezonie 1980/81 mogli go podziwiać na żywo łódzcy kibice. Beattie był członkiem drużyny, która zdobyła Puchar UEFA, poprzednika Ligi Europy. W pierwszym meczu z Widzewem Łódź u siebie zagrał kilka minut, ale już w rewanżu zagrał ponad pół godziny.
Nic nie zapowiadało jego kłopotów ze zdrowiem.W sobotę występował jeszcze jako ekspert w radiu BBC, a w niedzielę rano zmarł w swoim domu w Ipswich.