Co dokładnie oznacza ten limit? To całkowita kwota, którą każdy klub Primera Division może przeznaczyć na wynagrodzenia dla zawodników, pierwszego i drugiego trenera, trenera fizycznego, drużynę rezerw czy inne sekcje sportowe. Są to precyzyjne wyliczenia w oparciu dostępny budżet i to, jaki procent przychodów kluby planują przeznaczyć na pensje.
La Liga opublikowała w czwartek raport, z którego wynika, najwięcej może wydać FC Barcelona - 632,9 mln euro. Podopieczni Ernesto Valverde wyprzedzają Real Madryt (566,5 mln euro) i Atletico Madryt (293 mln euro). Najniższy limit ma Real Valladolid - 23,8 mln euro.
Hiszpańska "Marca" w swoim tekście wyjaśnia dlaczego Duma Katalonii ma do wydania aż o 66 mln więcej niż Los Blancos. Drużyna z Camp Nou przedstawiła więcej wpływów, między innymi nowy kontrakt z Nike. Oprócz tego Katalończycy pozbyli się wielu graczy: Paulinho, Lucasa Digne, Aleixa Vidala, Yerry'ego Minę, Gerarda Deulofeu czy Andre Gomesa. z klubem pożegnał się Andres Iniesta, który zarabiał duże pieniądze.
Koszt utrzymania personalu Barcy składa się na wszystkie sekcje sportowe:
koszykówka, futsal, piłka nożna kobiet, piłka ręczna czy hokej na rolkach. Tymczasem Real Madryt posiada jedynie drużynę piłkarską i koszykarską. Dzięki temu limit Blaugrany jest wyższy o 15 mln euro.
- Real z kolei dokonał rezerwy środków dzięki sprzedaży Cristiano. 45 milionów zostało zidentyfikowanych jako możliwy przyszły wydatek związany z budową nowego stadionu - wyjaśnia hiszpańskie źródło.
Przypomnijmy, iż najwięcej w Barcelonie zarabia Lionel Messi, który inkasuje rocznie prawie 40 mln euro. Za jego plecami jest Luis Suarez (16 mln euro).
Mecze Primera Division na żywo można oglądać również w Internecie i na urządzeniach mobilnych. Cały sezon dostępny na kanałach Eleven Sports na platformie WP Pilot.
ZOBACZ WIDEO Polska - Irlandia. Grobowy nastrój po meczu reprezentacji. "Nie dało się na to patrzeć"