[tag=20071]
Leonardo Bonucci[/tag] latem zdecydował się wrócić do Juventusu Turyn po rocznej przygodzie w Milanie. Nie wszystkim to się spodobało, a wielu fanów "Starej Damy" nie potrafi mu wybaczyć, że grał u odwiecznego rywala. Epizod w Mediolanie przysporzył mu wielu wrogów, którzy regularnie atakują go w sieci. Jeden z "hejterów" jednak posunął się za daleko.
Internetowy anonim w obrzydliwy sposób skomentował jedno ze zdjęć. "Hejter" życzył śmierci dwójce synów włoskiego obrońcy. To z kolei skłoniło Bonucciego, by stanowczo zareagować na tak obrzydliwy atak.
- Być może kiedyś będziemy żyć w lepszym świecie. Jednak na razie staram się trzymać moich synów z dala od świata ludzi takich jak ty. Świata przemocy gestów, słów i myśli. Teraz skasuj swoje konto, zmień dane, poproś innych o wsparcie. Szkoda, że nikt nie jest w stanie uwolnić cię od ohydy bycia tym, czym jesteś - pisze 31-latek na Instagramie (tłumaczenie za juvepoland.com).
"Hejter" na razie nie daje za wygraną. Użytkownik konta nie usunął, a w dodatku zamieścił kolejny wulgarny komentarz na temat Bonucciego. Na razie nie wiadomo, czy włoski obrońca zdecyduje się zgłosić sprawę na policję, by ustalić i ukarać autora okropnych wpisów.
Zawodnik Juventusu ma dwóch synów. Młodszy w wieku 3 lat stoczył walkę z ciężką chorobą, która mogła doprowadzić do śmierci. Chłopiec ostatecznie wygrał, dziś jest zdrowy i dlatego Bonucci jest tak wyczulony na tego typu komentarze.
ZOBACZ WIDEO Polska - Irlandia. Klich uratował remis. Strzelec gola widzi pozytywy po słabym meczu
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)