Sebastian Szymański urodzony w roczniku 1999 ma być jednym z kluczowych graczy zespołu Magiery, który od września rozpocznie przygotowania do młodzieżowych mistrzostw świata w Polsce (23 maja - 15 czerwca). Do zgrupowania kadry U-20 w marcu przyszłego roku piłkarz Legii będzie jednak do dyspozycji Jerzego Brzęczka lub Czesława Michniewicza. Na razie piłkarza powołał ten drugi szkoleniowiec: na spotkania kadry U-21 z Wyspami Owczymi i Finlandią w eliminacjach młodzieżowych mistrzostw Europy w 2019 roku.
- Mieliśmy spotkanie z trenerami. Pierwsza reprezentacja jest oczywiście najważniejsza, ale nie będzie dzielenia się zawodnikami. Na dziś Sebastian jest do dyspozycji drużyny do lat 21 i pierwszej kadry. W marcu, podczas naszego zgrupowania i na mistrzostwa świata będzie do naszej dyspozycji. Wprowadzałem go do zespołu seniorskiego w Legii, grał u mnie najwięcej minut. Bardzo na niego liczę - potwierdził Magiera.
Szymański znalazł się w szerokiej kadrze i pojechał na zgrupowanie dorosłej drużyny do Arłamowa przed mistrzostwami świata w Rosji. Trener Adam Nawałka nie powołał go jednak na mundial, a piłkarz nie zdołał zadebiutować w kadrze A.
Dla piłkarza to trzeci sezon w seniorskiej piłce. W barwach Legii zadebiutował w lipcu 2016 roku. Do tej pory rozegrał dla pierwszej drużyny 53 mecze, strzelił 9 goli i miał 6 asyst. Latem poważnie zainteresował się nim CSKA Moskwa. Wszystko wskazuje na to, że do transferu jednak nie dojdzie. Kluby podobno zerwały negocjacje.
Magiera pytany przez nas o sens transferu w tak młodym wieku, bronił zawodnika. - Nie wiem, jak taki ruch wpłynąłby na mentalność Sebastiana, ale znam go dobrze i mogę powiedzieć, że to bardzo rozsądny chłopak. Piłkarz musi być pazerny, na zwycięstwa, na pieniądze. Ważne, żeby nie zadowalać się pierwszy większym kontaktem - dodaje Magiera.
ZOBACZ WIDEO Klub Fabiańskiego długo męczył się w PLA. Czerwona kartka w 18. minucie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]