Kibice powoli dochodzą do siebie po nagłej decyzji Łukasza Piszczka o zakończeniu reprezentacyjnej kariery. 33-latek skupi się teraz na grze w Borussii Dortmund. Jego licznik w kadrze stanął na 65 występach. O powodach rezygnacji opowiedział nam w rozmowie z Michałem Kołodziejczykiem, do której odnośnik znajdziecie obok.
Nowy selekcjoner Jerzy Brzęczek liczył, że na prawej obronie będzie miał "Piszcza" do dyspozycji. Stało się jednak inaczej, a PZPN pogodził się z decyzją gwiazdy Biało-Czerwonych. Prezes Zbigniew Boniek oficjalnie mu podziękował na stronie federacji.
- Łukasz przez lata pokazywał charakter prawdziwego wojownika, będąc bardzo ważnym piłkarzem reprezentacji. Szkoda, że ten etap się kończy, ale tak już jest w futbolu. Dziękujemy Łukaszowi za wszystko, co nam dał, występując z orłem na piersi - mówi szef PZPN (za laczynaspilka.pl).
Piszczek w wielu wywiadach zdradzał, że niebawem całkowicie zakończy karierę. Po odejściu z BVB zamierza skupić się na pracy trenera. Boniek liczy, że spotka się z nim w nowej roli.
- Kto wie, może niedługo spotkamy się z Łukaszem na ławce trenerskiej - dodaje.
ZOBACZ WIDEO: Jakie kolejne wyzwania przed Andrzejem Bargielem? "Potrzebuję poczuć głód powrotu w góry"