Pod koniec poprzedniego roku było głośno o możliwości przenosin Fiodora Cernycha z Jagiellonii Białystok do Legii Warszawa. Sam zawodnik nie komentował wówczas tych rewelacji. Teraz, po kilku miesiącach po raz pierwszy zabrał głos.
Były czołowy piłkarz Lotto Ekstraklasy przyznał, że rzeczywiście oferta z mistrza Polski się pojawiła. - Nie mógłbym zagrać w tej drużynie. Szanuję kibiców Jagiellonii i wiem, że gdybym zdecydował się na ten transfer, znienawidziliby mnie. Dlatego ofertę od razu odrzuciłem. Wolałem odejść do innego kraju - oznajmił Litwin w długim wywiadzie dla tygodnika "Piłka Nożna" (całość do przeczytania -> KLIKNIJ TUTAJ ).
Jak przyznał, o jego zakontraktowanie walczyło kilka klubów. W ostatnich dniach stycznia 27-latek trafił do Dinamo Moskwa, gdzie dotychczas rozegrał 10 spotkań i strzelił jedną bramkę. Jaga zainkasowała na transferze około 400 tysięcy euro.
Cernych jest także kapitanem reprezentacji Litwy. Dotychczas wystąpił dla niej 37 razy. Po raz ostatni w czerwcowym spotkaniu z Polską (0:4), kiedy opuścił boisko w 26. minucie z powodu kontuzji.
ZOBACZ WIDEO Demolka! Girona FC nie miała litości dla Melbourne City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]