O tym, że przejęciem części udziałów klubu zainteresowany jest "biznesmen z branży energetycznej", jako pierwszy poinformował w niedzielę "Dziennik Polski". Więcej o tym TUTAJ. We wtorek małopolska gazeta podała więcej szczegółów.
Chodzi o Pawła Gricuka, prezesa firmy PG Energy Energetyka. W latach 1993-2005 pracował w banku JP Morgan w Londynie. Później (2006-2010) był prezesem spółki Petrolinvest, a następnie doradcą jej zarządu. Zasiadał również w radzie nadzorczej TVN-u (2005-2015).
Gricuk jest też zaufanym człowiekiem Bogusław Cupiał, do którego Tele-Foniki Wisła należała w latach 1997-2016. Był członkiem rady nadzorczej kablowego potentata. Według "Sportu" to właśnie wtedy zaskarbił sobie sympatię jednego z najbogatszych Polaków.
- Doradził mu jak wyprostować sprawy z kredytami, które w pewnym momencie dusiły Tele-Fonikę - powiedział "Sportowi" chcący zachować anonimowość rozmówca. Według tej gazety Gricuk nie posiada kapitału, który upoważniałby go do kupna klubu i swobodnego nim zarządzania, ale 54-latek szuka partnerów, którzy będą prowadzić Wisłę razem z nim.
ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach!
Zainwestowaniem w klub z Reymonta 22 Gricuka zainteresował Ludwik Miętta-Mikołajewicz. Przypomnijmy, że w 1997 roku Tele-Fonika przejęła Białą Gwiazdę właśnie dzięki zabiegom wieloletniego prezesa TS "Wisła". "Era Cupiała" to najlepszy okres w historii klubu - w tym czasie Wisła zdobył aż osiem z trzynastu swoich mistrzostw Polski i godnie reprezentowała ekstraklasę w rozgrywkach UEFA.
Od sierpnia 2016 roku właścicielem stu procent akcji Wisła Kraków SA, w ramach której działa piłkarska sekcja klubu, jest znów jest TS "Wisła", które od dekad prowadzi inne sekcje Białej Gwiazdy. Towarzystwo odbiło Wisłę z rąk Jakuba Meresińskiego, który miesiąc wcześniej kupił akcje klubu od zmuszonej do pozbycia się ich przez banki Tele-Foniki.