Temat Sławomira Peszki był szeroko komentowany jeszcze przed mistrzostwami świata, wielu nie zgadzało się z jego powołaniem, ale Adam Nawałka był nieugięty i zabrał go do Rosji.
Wraz z nowym selekcjonerem pojawia się pytanie, czy Peszko znów znajdzie się w kadrze? Trener Jerzy Brzęczek w rozmowie ze Sport.pl wyznał, że nie rozmawiał z nim.
- Życie nauczyło mnie, że różne rzeczy zdarzają się w karierach piłkarskich i trenerskich. Zachowanie Peszki, nie pierwsze takie, nie pomaga mu w jego karierze - mówił Brzęczek. - Jeśli chodzi o niego, to nie ma tematu powołania na pierwsze zgrupowanie. Sławek swoim zachowaniem nie pomógł sobie ani swojej sytuacji - rozwiał wątpliwości selekcjoner.
Piłkarz swoim piątkowym zachowaniem sprawił, że w ostatnich dniach bardzo dużo się o nim mówi. W meczu inaugurującym sezon pomiędzy Jagiellonią Białystok a Lechią Gdańsk (0:1) brutalnie sfaulował Arvydasa Novikovasa. Za kopnięcie rywala otrzymał czerwoną kartkę.
Komisja Ligi ukarała go trzymiesięczną dyskwalifikacją, poza tym musi zapłacić 30 tysięcy złotych, w klubie też otrzymał karę finansową.
W rozmowie ze Sport.pl trener rozwiał jeszcze jedną wątpliwość: nie ma zamiaru powoływać Arkadiusza Malarza. - To zawodnik, który w naszej lidze jest bezsprzecznie numerem jeden. To, że Legia zdobyła mistrzostwo w ostatnim sezonie, zawdzięcza jego genialnym interwencjom, które wielokrotnie ratowały drużynę z opresji. Na tej pozycji mamy jednak doskonałych bramkarzy, którzy grają w najlepszych ligach. Nie ma bólu głowy jeśli chodzi o tę pozycję - podsumował.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: rajskie wakacje gwiazdy reprezentacji Chorwacji