Oficjalnie: drugi letni transfer Barcelony. Clement Lenglet opuszcza Sevillę

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Clement Lenglet (z prawej) w walce z Lionelem Messim
Getty Images / David Ramos / Na zdjęciu: Clement Lenglet (z prawej) w walce z Lionelem Messim
zdjęcie autora artykułu

FC Barcelona oficjalnie poinformowała o pozyskaniu Clementa Lengleta z Sevilli. 23-latek kosztował Dumę Katalonii 35 mln euro.

Francuz w najbliższym czasie podpisze pięcioletni kontrakt, który będzie obowiązywał do 30 czerwca 2023 roku. Klauzula odejścia Clementa Lengleta będzie wynosić aż 300 milionów euro. Prezentacja obrońcy odbędzie się w piątek o godz 13:15. Godzinę później zaplanowana jest konferencja prasowa.

- Do Barcelony Lenglet przybywa opromieniony sukcesami w Sevilli, gdzie kierował defensywą z elegancją i determinacją. Jest bardzo inteligentny, świetnie pokazuje się też pod polem karnym przeciwnika - informuje oficjalna strona Barcelony.

Lenglet uznawany jest za jednego z najbardziej perspektywicznych obrońców na świecie. Francuz trafił do Sevilli na początku 2017 roku, przechodząc do hiszpańskiego klubu z AS Nancy Lorraine za 5,4 mln euro. Podpisał wówczas kontrakt ważny do końca września 2021 roku. Łącznie w barwach klubu z Andaluzji rozegrał 73 mecze, w których zdobył cztery gole oraz zaliczył jedną asystę.

Obok Lengleta, trener Ernesto Valverde ma w kadrze czterech innych środkowych obrońców: Gerarda Pique, Samuela Umtitiego, Thomas Vermaelena i Yerry'ego Minę. Wszystko wskazuje na to, iż ostatni z nich opuści Camp Nou. Zainteresowany reprezentantem Kolumbii jest między innymi angielski Everton.

Stoper jest drugim zawodnikiem, który latem związał się z Blaugraną. Pierwszym był Brazylijczyk Arthur Melo, który został już zaprezentowany na Camp Nou.

Kolejnym wzmocnieniem może być Adrien Rabiot, który chce odejść z PSG. Wychowanek mistrza Francji może kosztować około 40 mln euro. Na celowniku mistrza Hiszpanii jest również Eden Hazard.

ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Kto zdobędzie mistrzostwo świata? Eksperci ocenili szanse finalistów

Źródło artykułu: