Tym transferem żyją media na całym świecie. Najbardziej utytułowany piłkarz w ostatnich latach chce opuścić Real Madryt i spróbować nowego wyzwania. Wszystko wydawało się być już dopięte prawie na ostatni guzik. Nowym klubem Cristiano Ronaldo ma być Juventus Turyn, który zapłaci za niego 100 mln euro. Sam piłkarz miałby z kolei podpisać 4-letni kontrakt i zarabiać 30 mln euro za każdy sezon (W Realu inkasuje 21 mln).
Transfer miał zostać ogłoszony nawet w sobotę, jednak w dalszym ciągu brakuje pełnego porozumienia z Florentino Perezem. - Jego nie zadowoli kwota 100 mln euro. Chce rozpocząć negocjacje od 150 mln - informuje "La Stampa".
Dlaczego najważniejsza osoba w Realu Madryt zmieniła front? - Perez jest zbulwersowany zachowaniem Ronaldo i jego agenta - sygnalizuje włoskie źródło. "La Stampa" potwierdza informacje, które krążą w mediach od kilku dni. - Perez domaga się od Portugalczyka publicznego wystąpienia, w którym wskaże, że to on sam chce odejść - czytamy.
Mimo kilku różnic, w Turynie panuje duży spokój. "La Stampa" uważa, iż transfer jest bardzo prawdopodobny. Kibice Juve muszą tylko uzbroić się w cierpliwość.
Spekulacje na temat odejścia Ronaldo z Realu toczyły się od kilku tygodni. Po finale Ligi Mistrzów Portugalczyk dał do zrozumienia, że może odejść z madryckiego klubu. Podczas mundialu temat przyszłości piłkarza ucichł, ale po tym, gdy Portugalia odpadła z mistrzostw świata znów jest głośno o tym, że może on opuścić Real.
Dla Królewskich Ronaldo rozegrał 438 meczów, w których strzelił aż 450 bramek. Wcześniej był zawodnikiem Manchesteru United i Sportingu Lizbona. Gdyby Portugalczyk odszedł do Juventusu, byłby to jego czwarty klub w karierze.
ZOBACZ WIDEO Ronaldo potrzebuje nowych wyzwań. "Jest pełen sportowych ambicji. Chce udowodnić, że nadal jest wielki"