Jeszcze niedawno właściciel Ruchu Chorzów zapowiadał, że z czasem Ruch odzyska straconą pozycję. Marzenia o podboju ekstraklasy trzeba jednak odłożyć. Klub boryka się z poważnymi problemami finansowymi.
Chorzowianie zamierzają skupić się jedynie na walce o utrzymanie. Tak będzie, dopóki klubem z Cichej będzie kierował dotychczasowy właściciel "Niebieskich" Mariusz Klimek.
Po zakończeniu bieżącego sezonu, klub opuści kilku czołowych piłkarzy, przynajmniej tych mających najwyższe w klubie kontrakty. Ci, którzy zostaną, muszą liczyć się ze sporą obniżką poborów.
Posiadający większościowe udziały w klubie Klimek, ma bardzo poważne kłopoty finansowe. Co za tym idzie, odbija się to również na kondycji finansowej zasłużonego polskiego klubu.
Ruch ma ogromną dziurę budżetową, wynoszącą obecnie już cztery miliony złotych. Mało tego, wszystko wskazuje na to, że za niedługo ZUS upomni się o kolejne dwa miliony złotych w ramach uregulowania starych zaległości.
- Będę musiał dokonać radykalnych cięć - mówi właściciel "Niebieskich", który zamierza oddać chorzowski klub w dobre ręce. Póki co, stara się ratowac sytuację.