Arkadiusz Malarz: Skoro jesteśmy najsłabsi, to co powiedzieć o innych zespołach?

Newspix / Marcin Szymczyk / Na zdjęciu: Arkadiusz Malarz
Newspix / Marcin Szymczyk / Na zdjęciu: Arkadiusz Malarz

- Najsłabszy mistrz dekady? Nie rusza mnie to. Skoro jesteśmy najsłabsi, to co powiedzieć o innych zespołach? - mówi Arkadiusz Malarz, który został uznany najlepszym bramkarzem Lotto Ekstraklasy.

[tag=546]

Legia Warszawa[/tag] z 70 punktami wygrała Lotto Ekstraklasę. To trzecie mistrzostwo warszawskiego klubu z rzędu. Ten sezon nie był jednak łatwy dla stołecznego zespołu. Legia miała aż trzech trenerów, przegrała 11 meczów i w wielu spotkaniach prezentowała styl poniżej oczekiwań. Po zakończeniu rozgrywek mówiono: to najsłabszy mistrz od lat.

Do tych słów odniósł się Arkadiusz Malarz, bramkarz warszawskiego zespołu. - Najsłabszy mistrz od dekady? Nie rusza mnie to. Skoro jesteśmy najsłabsi, to co powiedzieć o innych zespołach? Nie przejmujemy się takimi opiniami. Naszym celem był dublet i udało nam się to zrealizować - przyznał w rozmowie z portalem "legia.net".

- Kończący się sezon był dla mnie najtrudniejszym przy Łazienkowskiej. Wiele się działo, nasza forma była niestabilna. Liczył się jednak wynik i trofea. Udało nam się zgarnąć dublet i tyle. Nauczka na przyszłość jest taka, żeby grać równo w sezonie - dodał Malarz, który został uznany najlepszym bramkarzem Lotto Ekstraklasy.

Doświadczony zawodnik podkreślił bardzo dobrą współpracę z trenerem Deanem Klafuriciem, który przejął drużynę po Romeo Jozaku. Spisał się znakomicie. Legia pod jego wodzą zdobyła mistrzostwo i Puchar Polski.

- Dean Klafurić nie przegrał żadnego spotkania. To, czy zostanie w Legii, zależy od działaczy. Oni mają ostateczną decyzję, my jesteśmy pracownikami. Dobrze współpracowało nam się z Chorwatem, wygrywaliśmy, chyba zaiskrzyło, jest chemia - skomentował.

ZOBACZ WIDEO Adam Nawałka zapytany o plan minimum i maksimum na mundial. "Nic się nie zmienia"

Źródło artykułu: