Adam Chrzanowski był pierwszym młodym piłkarzem od dłuższego czasu, który przebił się do składu Lechii Gdańsk. - Widać, że współpraca z Akademią Lechii Gdańsk zaczęła funkcjonować lepiej, ale najlepszym tego przykładem są Rafał Kobryń, czy Mateusz Żukowski, którzy byli dłużej w Ekstraklasie. Oni ciężką pracą udowodnili trenerowi, że warto na nich stawiać - powiedział obrońca gdańskiego klubu.
Przed ostatnim spotkaniem z Sandecją Nowy Sącz, Piotr Stokowiec mówił, że mecz będzie symptomatyczny w kontekście następnego sezonu. Zagrało w nim czterech młodych Polaków, więc kierunek wydaje się jasny. - Dobrze dla klubu oraz dla kibiców, by grało więcej wychowanków. Oby trener nam zaufał i stawiał na nas częściej - stwierdził Chrzanowski.
W Gdańsku nikt sobie nie wyobraża powtórki tak słabego sezonu. - Mam nadzieję, że każdy się zregeneruje i 12 czerwca wszyscy wrócimy pełną parą. W kolejnym sezonie znów celujemy w top 5. Musimy zacząć od zwycięstw, ale wcześniej przed nami ciekawy i ciężki obóz przygotowawczy - podkreślił Adam Chrzanowski.
Gdy większość piłkarzy będzie już na urlopach, młodego zawodnika czeka zgrupowanie przygotowujące przed MŚ U-20, które odbędą się na polskich boiskach. - Mnie czeka jeszcze zgrupowanie reprezentacji, a bardzo chciałbym zagrać na mistrzostwach świata do lat 20. Bardzo fajnie, że ten mundial jest u nas. Chcę udowodnić trenerowi Magierze, że warto mi zaufać - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Wyjątkowy mecz Juventusu. Koniec warty Gianluigiego Buffona [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Czy Adam Chrzanowski poradzi sobie w roli podstawowego piłkarza Lechii Gdańsk? 
