Półfinał LM 2018. Bayern - Real. Niemcy krytykują Lewandowskiego. "On musi to strzelić!"

Półfinał LM 2018. Bayern - Real. Robert Lewandowski: Przegrała lepsza drużyna

Nie tak miał wyglądać mecz Roberta Lewandowskiego z klubem, z którym łączą go media w całej Europie. Bayern Monachium przegrał na własnym boisku z Realem Madryt 1:2 (1:1) w półfinale Ligi Mistrzów, a polski napastnik zawiódł kibiców zgromadzonych na Allianz Arena.

Lewandowski miał przez cały mecz trzy dobre okazje do strzelenia bramki, jednak wszystkie zmarnował. Były to jednak tak naprawdę jedyne momenty, w którym Polak był widoczny pod bramką Królewskich. Obrońcy gości nie pozwolili mu na więcej, a ponadto dostawał on mało piłek od swoich kolegów.

"On nie chce iść do Realu?" - pytają w pomeczowej relacji dziennikarze "T-Z". "Już w pierwszej minucie znalazł się w dobrej sytuacji, ale ją zmarnował. Potem strzelał jeszcze głową, ale lepszy był Keylor Navas. W końcówce zmarnował jeszcze jedną okazję" - podsumowali.

Serwis wystawił Polakowi niską notę "4", gdzie 5 to występ poniżej krytyki, a 1 klasa światowa. Niestety, równie słabo wypadł w ocenach innych redakcji.

ZOBACZ WIDEO Teodorczyk bez gola, Anderlecht oddalił się od tytułu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

"Bild" ocenił Lewandowskiego jeszcze gorzej, bo właśnie na "5". Równie złą notę w ekipie Bayernu otrzymał jeszcze tylko Rafinha, który popełnił ogromny błąd przy drugim golu dla Realu. Według "Kickera" Polak nie zasłużył na lepszą notę niż "3.5".

Mało wyrozumiały był dla niego także dziennik "Muenchen Abendzeitung". "We wcześniejszych spotkaniach strzelił Realowi aż sześć goli. Tym razem - okrągłe zero". Nota? "4". Tak samo ocenił go serwis sportbuzzer.de.

"Taki zawodnik musi wykorzystać sytuację z końcówki pierwszej połowy, gdy uderzył głową po rzucie wolnym" - nie mają wątpliwości dziennikarze tego serwisu. Ich zdaniem Polak wypadł bardzo blado w najważniejszym meczu sezonu dla Bayernu.

Rewanż na Santiago Bernabeu odbędzie się już 1 maja.