Maurizio Sarri: Gdyby Milik zaczął od początku, musiałby być zmieniony

Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Arkadiusz Milik pokazuje na boiskach Serie A coraz lepszą formę, ale zdaniem trenera Napoli Maurizio Sarriego nie jest jeszcze gotowy na grę w pełnym wymiarze czasowym. - Na pewno musiałby być zmieniony - mówił Sarri po niedzielnym meczu z Milanem.

Przed tygodniem Milik był bohaterem spotkania "Azzurrich" z Chievo Werona - wówczas wszedł na boisko w drugiej połowie, strzelił gola, miał asystę i bardzo pomógł Napoli w odniesieniu zwycięstwa 2:1. Teraz przeciwko Milanowi znów był rezerwowym i znów niekorzystny bieg wydarzeń skłonił Sarriego do sięgnięcia po Polaka.

Pochodzący z Tychów 24-latek dostał od trenera 25 minut i znów pokazał się z dobrej strony. To on miał na nodze piłkę meczową - w 92. minucie strzelał z kilku metrów na bramkę Gianluigi Donnarummy, jednak bramkarz "Rossonerich" popisał się cudowną interwencją i uchronił swój zespół przed porażką. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0.

Po meczu włoscy dziennikarze pytali Sarriego, czy Milik, który bardzo długo leczył zerwane więzadło krzyżowe, jest już w stanie zagrać od pierwszej minuty. Trener Napoli odpowiedział, że w jego opinii polski napastnik nie jest jeszcze na to gotowy.

- Gdyby Arek zaczął od początku, na pewno musiałby zostać zmieniony. Jego kondycja po tak długiej przerwie od gry nie jest optymalna. Zobaczymy, czy zacznie od początku przeciwko Udinese - mówił Sarri.

Po remisie na San Siro Napoli straciło dystans do lidera Serie A, Juventusu i na sześć kolejek przed końcem ma od niego o sześć punktów mniej. Tytuł mistrzowski prawdopodobnie po raz kolejny znajdzie się poza zasięgiem drużyny z Neapolu i pozostanie w Turynie. Sarri przekonuje jednak, że jego i jego drużynę nie obchodzi to, co robi Juve.

- My mamy swoją własną podróż, zespół spisał się dobrze. Gdybyśmy w pierwszej części sezonu grali tak jak teraz, bylibyśmy chwaleni - stwierdził szkoleniowiec Napoli w rozmowie ze Sky Sport Italia. - Żałuję tylko, że nie graliśmy z taką determinacją z Sassuolo, bo mielibyśmy teraz więcej punktów. Poza kilkoma crossami nie pozwoliliśmy Milanowi na nic - dodał Sarri.

W środę Napoli zagra na własnym boisku z Udinese. W niedzielę "Azzurri" pojadą do Turynu i tam w spotkaniu z Juventusem spróbują zmniejszyć stratę do lidera.

ZOBACZ WIDEO Napoli bez zwycięstwa w Mediolanie. Donnarumma fantastycznie zatrzymał strzał Milika [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
Ryszard Kurant
15.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz