Jak zawsze prezes PZPN postarał się być tajemniczy i nieco kontrowersyjny. W swoim wpisie sugeruje, że dla któryś zespołów, już po losowaniu, zakończyła się przygoda z bieżącą edycją Ligi Mistrzów. Najprawdopodobniej były reprezentant Polski miał na myśli włoskie kluby (AS Roma i Juventus Turyn), których barwy reprezentował.
Obie drużyny trafiły na hiszpańskich gigantów. AS Roma zmierzy się z FC Barceloną, a Juventus z obrońcą tytułu Realem Madryt. W obu spotkaniach faworytem będą zespoły z Primera Division, ale nie powinny być to pojedynki - zwłaszcza Juventus kontra Real - do jednej bramki.
The game is over for................1/4 CL
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 16 marca 2018
Ciekawie trafienie na AS Romę skomentowała FC Barcelona. Aktualny lider ligi hiszpańskiej przypomniał, że Rzym kojarzy się klubowi świetnie. To właśnie w tym mieście gracze FC Barcelony wygrali rozgrywki w 2009 roku, gdy w finale (po bramkach Samuela Eto'o i Lionel Messiego) pokonali Manchester United 2:0.
When in Rome...
— FC Barcelona (@FCBarcelona) 16 marca 2018
Great #UCL memories!pic.twitter.com/VVYeY1LLJW
W dwóch pozostałych parach ćwierćfinałowych Ligi Mistrzów 2017/2018 Liverpool FC zmierzy się z Manchesterem City, a Bayern Monachium Roberta Lewandowskiego z Sevilla FC. Pierwsze mecze 1/4 finału zaplanowano na 3. i 4. kwietnia, a rewanże na 10. i 11. kwietnia.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #16. Sytuacja robi się dramatyczna. Makuszewski musi jechać do Rosji