Przed meczami półfinału Pucharu UEFA

Drużyny ukraińskie oraz niemieckie tworzą pary półfinałowe Pucharu UEFA. Właśnie z tego powodu zbliżające się pojedynki będą niezwykle emocjonujące. Kluby mają sobie coś do udowodnienia i na pewno zarówno w pojedynku Dynama Kijów z Szachtarem Donieck Mariusza Lewandowskiego, jak i w rywalizacji Werderu Brema z Hamburgerem SV nie zabraknie emocji.

Dynamo Kijów - Szachtar Donieck / czw 30.04.2009 godz. 18:30

Do bardzo interesującego meczu dojdzie w Kijowie, gdzie Dynamo podejmie Szachtar. Na Ukrainie żaden mecz nie wzbudzał takich emocji od 1999 roku, kiedy to gospodarze zbliżającego się starcia ulegli w półfinale Ligi Mistrzów Bayernowi Monachium. W lidze zdecydowanie lepiej spisuje się ekipa z Kijowa, która jest liderem i obecnie ma aż dwanaście punktów przewagi nad drugim zespołem z Doniecka.

Trener Szachtara - Mircea Lucescu jest zdania, że przewaga w ligowej tabeli Dynama nad Szachtarem nie odzwierciedla rzeczywistej siły obu ekip. Szkoleniowiec jest przekonany, że ostatecznie to jego podopieczni będą górą i tym samym udowodnią, iż są zespołem lepszym.

Na występ od pierwszej minuty może liczyć Mariusz Lewandowski, który ostatnio jest podstawowym piłkarzem swojego klubu.

Warto zaznaczyć, że klub z Ukrainy jeszcze nigdy nie wygrał Pucharu UEFA, a teraz na pewno jeden z zespołów z tego kraju stanie przed historyczną szansą.

Sędzia: Konrad Plautz (Austria).

Werder Brema - Hamburger SV / czw 30.04.2009 godz. 20:45

Emocji na pewno nie zabraknie w Bremie, gdzie Werder zagra z Hamburgerem SV. Dla gospodarzy jest to być może ostatnia szansa, by zagrać w przyszłym sezonie w europejskich pucharach, ponieważ w lidze spisują się słabo. Obecnie Bremeńczycy mają na swoim koncie zaledwie 39 oczek i zajmują niskie, dziesiąte miejsce w Bundeslidze. Znacznie lepiej gra HSV, które co prawda ma 54 punkty i jest piąte, ale do lidera traci zaledwie trzy oczka i nadal ma szanse na mistrzostwo.

Na triumf w rozgrywkach pucharowych liczy Tomas Schaaf, który zdaje sobie sprawę z tego, że w przeciwnym wypadku może stracić pracę. HSV natomiast tanio skóry nie sprzeda. Klub z Hamburga jest jedynym zespołem spośród wszystkich półfinalistów, który już kiedyś triumfował w UEFA CUP, i liczy na powtórzenie tego sukcesu, tym bardziej, że jest to już ostatnia edycja tych rozrywek.

Werder liczy przede wszystkim na Diego, od którego postawy zazwyczaj zależą wyniki osiągane przez drużynę z Bremy. Hamburger SV natomiast nie ma konkretnego piłkarza, od którego zależałyby losy rywalizacji.

Jeśli chodzi o sytuację kadrową, to w ekipie gospodarzy zabraknie Pietera Niemeyena i Franka Baumanna. W drużynie gości natomiast nie zobaczymy bramkostrzelnego Mladena Petricia.

Faworytem pierwszego pojedynku będzie Werder, ale już w dwumeczu trudno powiedzieć, kto będzie górą.

Sędzia: Howard Webb (Anglia).

Przypomnijmy, że od przyszłego sezonu rozgrywki Pucharu UEFA zastąpi Liga Europejska.

Komentarze (0)