Zdaniem Tomasza Włodarczyka z "Przeglądu Sportowego", West Bromwich Albion i Grzegorz Krychowiak nie chcą ryzykować. Mięsień Polaka jest zbity i opuchnięty, a to efekt starcia z Fernandinho, który można zobaczyć poniżej.
FA verdict on Man City player Fernandinho after Grzegorz Krychowiak 'stamp' He will not face retrospective action.
— Football Gifs (@FootieUTgifs) 1 lutego 2018
What is your thoughts on this? #MCFC #ManCity pic.twitter.com/w1BOzWufmN
Cała sytuacja miała miejsce na samym początku spotkania. Mimo to Krychowiak boisko opuścił dopiero w 35. minucie, kiedy nie był już w stanie kontynuować gry. Co więcej, Brazylijczyk nie zostanie ukarany przez Komisję Ligi, która uznała, że Fernandinho nie zrobił tego celowo.
Trudno w to uwierzyć, ponieważ pomocnik Man City znany jest ze swojej bardzo agresywnej gry, często nawet brutalnej. W poprzednim sezonie trzykrotnie był wyrzucany z boiska po czerwonych kartkach.
Mecz West Bromwich Albion - Southampton odbędzie się w sobotę. Początek o godzinie 16.
ZOBACZ WIDEO Maciej Makuszewski walczy o powrót. "Nie czułem bólu, bo nie czułem nogi"
Nie trzeba eksperta żeby potwierdzić że to przypadkowe nadepnięcie