Premier League: demolujący kwadrans Arsenalu!

Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: piłkarze Arsenalu FC
Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: piłkarze Arsenalu FC

Arsenal FC na Emirates Stadium wysoko, bo aż 4:1 wygrał z Crystal Palace. Losy meczu rozstrzygnęły się już w pierwszym kwadransie, kiedy to gospodarze strzelili trzy gole.

Z gości błyskawicznie nie było czego zbierać. Szybka, kombinacyjna gra na jeden kontakt, jaką Arsenal zaprezentował na Emirates Stadium, to było zbyt wiele dla Crystal Palace. Orły przespały początek i dostały po dziobie.

Strzelanie rozpoczął jeden z najlepszych piłkarzy na boisku. Nacho Monreal idealnie zamknął na dalszym słupku centrę z rzutu rożnego. Ten sam zawodnik kilka chwil później wbiegł lewą stroną pola karnego i idealnie obsłużył Alexa Iwobiego, a jakby tego było mało minęły kolejne 3 minuty, a obrońca ponownie zapisał się jako asystujący. Tym razem zgrał piłkę tuż przed bramkę pod nogi Laurenta Koscielnego.

Nacho Monreal rozgrywał świetny mecz, ale w 34. minucie musiał opuścić boisko z kontzują mięśnia uda. Poczuł ukłucie i Arsene Wenger słusznie nie ryzykował jego zdrowia. Publiczność w Londynie żegnała go owacją na stojąco.

Arsenal kontynuował dzieło zniszczenia. Gospodarze korzystali z katastrofalnej gry obronnej rywala i z łatwością dochodzili do sytuacji strzeleckich. Przed przerwą udało się strzelić jeszcze jednego gola. Mesut Oezil podał piętą na 15. metr, gdzie płaskim strzałem bramkarza zaskoczył Alexandre Lacazette.

ZOBACZ WIDEO: Puchar Anglii: VAR pomógł sędziemu. Leicester City awansowało dalej [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Po przerwie przyjezdni podjęli walkę o poprawienie wstydliwego wyniku. Zastosowali wysoki pressing, przez który Arsenal z kłopotami wyprowadzał piłkę z własnej połowy. Świetną okazję zmarnował Christian Benteke , który po cudownym, długim podaniu z lewego skrzydła przegrał pojedynek z Petrem Cechem. Co się jednak odwlecze to nie uciecze. Honorowego gola udało się strzelić w 78. minucie. Po dośrodkowaniu z kornera i zgraniu głową Benteke, chytrym uderzeniem z półobrotu popisał się defensywny pomocnik Luka Milivojević.

Arsenal nie poprawił swojej pozycji w tabeli (6), natomiast Crystal Palace spadł na 13 miejsce.

Arsenal FC - Crystal Palace 4:1 (4:0)
1:0 - Nacho Monreal 6'
2:0 - Alex Iwobi 10'
3:0 - Laurent Koscielny 13'
4:0 - Alexandre Lacazette 22'
4:1 - Luka Milivojević 78'

Składy:

Arsenal FC: Petr Cech - Hector Bellerin, Shkodran Mustafi, Laurent Koscielny, Nacho Monreal (34' Ainsley Maitland-Niles), Mohamed Elneny, Granit Xhaka, Mesut Oezil (72' Reiss Nelson), Jack Wilshere, Alex Iwobi (82' Sead Kolasinac), Alexandre Lacazette.

Crystal Palace: Wayne Hennessey - Timothy Fosu-Mensah, Martin Kelly, James Tomkins, Patrick van Aanholt, Luka Milivojević, James McArthur, Bakary Sako, Yohan Cabaye (90' Jairo Riedewald), Wilfried Zaha, Christian Benteke.

Sędzia: Chris Kavanagh.

Widzów: 59 386.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 32 4 2 106:27 100
2 Manchester United 38 25 6 7 68:28 81
3 Tottenham Hotspur 38 23 8 7 74:36 77
4 Liverpool FC 38 21 12 5 84:38 75
5 Chelsea FC 38 21 7 10 62:38 70
6 Arsenal FC 38 19 6 13 74:51 63
7 Burnley FC 38 14 12 12 36:39 54
8 Everton 38 13 10 15 44:58 49
9 Leicester City 38 12 11 15 56:60 47
10 Newcastle United 38 12 8 18 39:47 44
11 Crystal Palace 38 11 11 16 45:55 44
12 AFC Bournemouth 38 11 11 16 45:61 44
13 West Ham United 38 10 12 16 48:68 42
14 Watford FC 38 11 8 19 44:64 41
15 Brighton and Hove Albion 38 9 13 16 34:54 40
16 Huddersfield Town 38 9 10 19 28:58 37
17 Southampton FC 38 7 15 16 37:56 36
18 Swansea City 38 8 9 21 28:56 33
19 Stoke City 38 7 12 19 35:68 33
20 West Bromwich Albion 38 6 13 19 31:56 31
Komentarze (1)
avatar
brudnagira
20.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czyli jednak można jak się CHCE.
Oczywiście nie ma tutaj ŻADNEGO udziału Wengera, który taktycznie zatrzymał się w 2005 roku.
Po prostu zawodnicy Arsenalu mieli motywację do gry. Być może jest
Czytaj całość