W Niemczech szaleje orkan Burglind. Spowodował wiele zniszczeń i w wielu miastach sparaliżował transport publiczny. Spowodował również straty materialne u trenera Stuttgarter Kicker.
43-letni Paco Vaz został mianowany pierwszym szkoleniowcem niemieckiego klubu w październiku.
Hiszpan przeżył dramatyczną historię. Na jego auto zwaliło się potężne drzewo. Samochód został całkowicie zniszczony. - Gdybym był w środku, to bym zginął - przyznał roztrzęsiony Paco Vaz. Na szczęście opuścił pojazd kilka minut wcześniej i mimo szoku zdołał poprowadzić trening.
Stuttgarter Kickers zajmuje 14. miejsce w grupie południowo-zachodniej Regionalligi (czwarty poziom rozgrywkowy).
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Szalony pomysł japońskich piłkarzy