Premier League: ostre strzelanie na Stamford Bridge. Chelsea udanie kończy rok

Chelsea przystąpiła do meczu bez Edena Hazarda. Główny motor napędowy The Blues niespodziewanie zajął miejsce wśród rezerwowych. Antonio Conte wyjaśniał, że chce oszczędzić Belga na trudny mecz z Arsenalem, ale powód absencji wydawał się inny. Hazard kilka dni temu odrzucił propozycję przedłużenia kontraktu (miałby zarabiać 300 tysięcy funtów tygodniowo), a jego ojciec podkreślał, że syn chciałby zagrać w Realu Madryt. Ławka rezerwowych w meczu ze Stoke City była zatem karą.

Premier League: pięć goli w derbach. Wygrana Arsenalu, dublet Alexisa Sancheza

Brak bramkostrzelnego Belga nie wpłynął na grę gospodarzy. Chelsea szybko napoczęła rywala, a do szatni schodziła już z wysokim prowadzeniem. W 3. minucie po faulu na Mosesie z rzutu wolnego prosto na głowę Antonio Ruedigera dośrodkował Willian i Niemiec z kilku metrów nie mógł spudłować. Minęła chwila i było 2:0. Swojego premierowego gola w niebieskich barwach zdobył Danny Drinkwater. Rzadko ogląda się takie bramki, po których dolna szczęka bezwładnie opada w dół. Pomocnik zewnętrzną częścią stopy uderzył zza pola karnego, a piłka zdjęła pajęczynę z okienka bramki Jacka Butlanda. Sam golkiper nawet nie drgnął, bezradnie rozkładając ręce. Kibice na Stamford Bridge nagrodzili to magiczne trafienie owacją na stojąco.

Stoke City wyglądał na drużynę, która przyjechała do Londynu jedynie odbębnić mecz. Ślamazarne ruchy i całkowity brak zaangażowania w grę do przodu. The Potters przez 30 minut jedynie patrzyli na wymieniających podania gospodarzy. W 23. minucie przegrywali już 0:3, po tym jak mierzonym strzałem z 16 metrów tuż przy słupku popisał się Pedro Rodriguez. Wysoki wynik uspokoił Chelsea, co umożliwiło gościom opuścić gardę. Za sprawą Mame Dioufa zdobyli nawet gola, ale sędzia niesłusznie go nie uznał, sugerując się błędną sygnalizacją ofsajdu.

W drugiej połowie gola dorzucił cichy bohater meczu. Willian, który asystował przy dwóch poprzednich bramkach tym razem wywalczył rzut karny i wzorowo go wykonał. Brazylijczyk rozegrał cały mecz i jego dorobek mógł być znacznie większy. Kilka otwierających drogę do bramki podań zmarnował Alvaro Morata.

ZOBACZ WIDEO Napoli najlepsze na półmetku. Zobacz skrót meczu z FC Crotone [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Dzieła zniszczenia dopełnił w samej końcówce wprowadzony z ławki Davide Zappacosta. Włoch dopadł do piłki zbyt krótko wybitej przez obrońcę i z 18 metrów posłał ją do siatki.

Chelsea awansowała na pozycję wicelidera, ale aby ją zachować musi czekać na potknięcie Manchesteru United, który o 18:30 zagra z Southampton.

Chelsea FC - Stoke City 5:0 (3:0) 1:0 - Antonio Ruediger 3' 2:0 - Danny Drinkwater 9' 3:0 - Pedro Rodriguez 23' 4:0 - Willian (k.) 73' 5:0 - Davide Zappacosta 88'

Składy:

Chelsea FC: Thibaut Courtois - Cesar Azpilicueta, Gary Cahill, Antonio Ruediger, N'Golo Kante (65' Tiemoue Bakayoko), Danny Drinkwater, Victor Moses (57' Davide Zappacosta), Marcos Alonso, Pedro Rodriguez, Willian, Alvaro Morata.

Stoke City: Jack Butland - Thomas Edwards, Geoff Cameron, Kevin Wimmer, Josh Tymon, Darren Fletcher, Charlie Adam (80' Eric-Maxim Choupo-Moting), Mame Diouf, Ibrahim Afellay (71' Julien Ngoy), Ramadan Sobhi, Saido Berahino.

Żółte kartki: Rodriguez (Chelsea) oraz Diouf (Stoke).

Sędzia: Kevin Friend.

Widzów: 41 433.[b]

[/b]