11 listopada nie tylko w Polsce należy do państwowych świąt. Podczas, gdy nasz kraj obchodzi Dzień Niepodległości, państwa należące do Wspólnoty Narodów celebrują Dzień Pamięci (ang. Remembrance Day). Jedną z tradycji jest zwyczaj noszenia sztucznych maków, przypiętych do ubrań. Dochód z ich sprzedaży przeznaczany jest na pomoc weteranom.
Piłkarze z Anglii oraz Niemiec postanowili podtrzymać obyczaj. W ubiegłą środę obie federacje potwierdziły, że zespoły wyjdą na murawę ze specjalnie przygotowanymi opaskami, na których widnieje czerwony mak. Rok temu symboliczny gest spotkał się z dezaprobatą FIFA, która uznała go za polityczną demonstrację.
Po wrześniowej zmianie przepisów światowa federacja nie może już karać za działania, mające na celu uczczenie pamięci żołnierzy, którzy oddali swoje życie na wojnie. Piłkarze Szkocji, Irlandii Północnej oraz Walii również wystąpią w swoich meczach z podobnymi opaskami.
Szef FA, Martin Glenn, w rozmowie z dziennikarzami powiedział: - Upamiętnienie życia kobiet i mężczyzn, którzy służyli Wielkiej Brytanii, jest mocno zakorzenione w naszym narodzie. Tak wielu ludzi oddało najwyższą ofiarę za naszą wolność. Dziękuję niemieckiej federacji za gest solidarności i jedności w tym ważnym dla nas czasie.
W podobnym tonie wypowiadał się prezes DFB, Reinhard Grindel: - W pełni popieramy ten gest. Absolutnie nie uważam go za polityczną propagandę, jak twierdzili niektórzy przed rokiem. Służą one upamiętnieniu wartości, które dwie wojny światowe niemal zrównały z ziemią - szacunkowi, tolerancji i człowieczeństwu.
Przed Stadionem Wembley, obok pomnika Bobby'ego Moore'a, stanie replika monumentu upamiętniającego rozejm bożonarodzeniowy. Podczas I Wojny Światowej, żołnierze z Anglii oraz Niemiec, dokładnie 25 grudnia 1914 roku, zawarli tymczasowy pokój. Podobnie jak i w nadchodzący piątek, również wtedy rozegrano mecz piłkarski, zakończony zwycięstwem 3:2 dla wojsk niemieckich, gdy piłka przebiła się na kolczastym drucie. Do dziś ten gest uznawany jest za jeden z najważniejszych i najbardziej wzruszających momentów w dziejach ludzkości.
ZOBACZ WIDEO: Karol Linetty: W kadrze nie grałem na odpowiednim poziomie, chcę przenieść formę z klubu do reprezentacji