Podejrzany o dokonanie zamachu na autokar z piłkarzami Borussii Dortmund planował inne ataki

PAP/EPA / KIKO HUESCA / Na zdjęciu: Marc Bartra, poszkodowany w ataku na autokar Borussii
PAP/EPA / KIKO HUESCA / Na zdjęciu: Marc Bartra, poszkodowany w ataku na autokar Borussii

Siergiej W., który podejrzany jest o dokonanie zamachu na autokar z piłkarzami Borussii Dortmund, planował także inne ataki terrorystyczne. Dzięki temu miał zarabiać na giełdzie.

Do takich informacji dotarli dziennikarze "Der Spiegel". W kwietniu Siergiej W. podłożył trzy ładunki wybuchowe na trasie przejazdu autokaru z piłkarzami Borussii Dortmund z hotelu na stadion. W wyniku wybuchu jednej bomby ucierpiał Marc Bartra oraz jeden z policjantów. Prokuratura w 43-stronicowym akcie oskarżenia postawiła W. zarzut usiłowania zabójstwa.

Z ustaleń "Der Spiegel" wynika, że motywem działalności Siergieja W. były spekulacje cenami akcji na giełdzie. Zamach na autokar z piłkarzami Borussii miał spowodować spadek cen akcji tego klubu.

Oskarżony planował także inne zamachy terrorystyczne związane z infrastrukturą kolei linowych. Plan był taki sam. Gdyby W. zrealizował go, to znów mógłby liczyć na zarobek poprzez spekulacje cenami akcji giełdowych spółek.

Śledczy znaleźli dowody na to, że W. próbował skierować podejrzenia o dokonanie zamachu na islamskich terrorystów. Świadkowie odkryli w lesie w pobliżu miejsca wybuchu palenisko. Oskarżony miał tam zostawić zakupy, których dokonał w belgijskim supermarkecie. To miało zmylić śledczych.

Wiele wskazuje na to, że podejrzany miał problemy ze zdrowiem psychicznym, gdyż krótko przed dokonaniem zamachu kupował lek dostępny na receptę, który przepisywany jest na zaburzenia lękowe i depresję. Na jednym z laptopów znaleziono linki do stron internetowych o tematyce zaburzeń psychicznych.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #1. Cezary Kucharski zdradza, ile może zarobić na transferze Roberta Lewandowskiego
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (0)