W swojej karierze Daniel Łukasik ma nawet epizod w reprezentacji Polski. Defensywny pomocnik w latach 2012-14 rozegrał w niej pięć spotkań, w których strzelił jednego gola. Jego kariera ostatnio była jednak na zakręcie. Dopiero w tym roku dostał prawdziwą szansę w Lechii Gdańsk.
W tym sezonie piłkarz rozegrał już 800 minut, a pod okiem Adama Owena gra praktycznie od deski do deski. W spotkaniu z Arką Gdynia pokazał się z bardzo dobrej strony i nie zagrał tak asekuracyjnie, jak zazwyczaj. Z pewnością był jednym z pozytywnych piłkarzy tego wieczoru.
Dla Adama Owena 26-latek jest wciąż kandydatem do ważnej postaci, nie tylko w piłce klubowej. - Dwóch chłopaków w środku i dwóch z tyłu robiło to, co chcieliśmy. Daniel Łukasik w przeszłości grał w reprezentacji Polski i wspólnie pracujemy, by wrócił do kadry. Z mojej perspektywy jest to możliwe. Jak będzie trenował tak, jak teraz, to drzwi do drużyny narodowej są otwarte - stwierdził trener Lechii Gdańsk.
Jeszcze niedawno to regularna gra w klubie mogła być celem Daniela Łukasika. Teraz trener jego klubowej drużyny chwali go na tyle, że widzi w nim potencjalne wzmocnienie drużyny narodowej. Czy Łukasik jeszcze zagra z orzełkiem na piersi?
ZOBACZ WIDEO Gremio i Lanús w wielkim finale Copa Libertadores!