Gwardia mogła zagrać w Koszalinie po raz pierwszy od 15 czerwca. Późną wiosną świętowała na własnym stadionie wejście na szczebel centralny. Awans zmusił władze miasta do zmodernizowania obiektu przy Fałata, żeby można było na nim choćby warunkowo zorganizować mecz o stawkę. Po 14 pojedynkach poza Koszalinem beniaminek dostał pozwolenie na podjęcie Błękitnych Stargard.
Stworzenie widowiska w derbach Pomorza Zachodniego utrudniała pogoda. Ulewie towarzyszyła wichura, która przewracała nawet metalowe barierki. Trochę mniej anormalne warunki panowały po przerwie i wówczas Gwardia zapewniła sobie zwycięstwo 2:0.
Drużynie pomógł trener Tadeusz Żakieta, który wprowadził z ławki rezerwowych Michała Szuberta. Współpraca zmiennika z Krystianem Przyborowskim układała się wzorowo. Ten duet wypracował gole w ostatnim kwadransie. Błękitni mieli szanse, a także fragmenty meczu, w którym przeważali, ale nie potrafią uporać się ze swoim brakiem skuteczności praktycznie od początku sezonu.
Po wielu tygodniach Gwardia przestała być najgorsza w tabeli. Przesunęła się na przedostatnią lokatę, ale jeszcze ważniejsze, że niepokonana od siedmiu kolejek drużyna traci tylko punkt do bezpiecznego miejsca.
ZOBACZ WIDEO River Plate i Grêmio o krok od finału Copa Libertadores!
Do Puław wrócił trener Bohdan Bławacki i był to powrót w wielkim stylu. Wisła pokonała 5:2 GKS Bełchatów, choć jeszcze w 42. minucie przegrywała 0:2. Motorami napędowymi pościgu byli autorzy dwóch goli Robert Hirsz i Niklas Zulciak. Dla Wisły wygrana z Brunatnymi to pierwsza od 23 sierpnia. Drużyna może zapomnieć o nieudanej współpracy z Ryszardem Wieczorkiem.
W poprzedniej kolejce Siarka Tarnobrzeg wygrała 3:1 ze Zniczem Pruszków. We wrześniu i październiku drużyna Włodzimierza Gąsiora wygrała pięć z ośmiu meczów i odrabiała straty poniesione na starcie sezonu. W sobotę gościła ŁKS Łódź i mogła nawet wyprzedzić przeciwnika walczącego o lokatę barażową. Beniaminek na to nie pozwolił. ŁKS zwyciężył na Podkarpaciu 1:0 dzięki bramce Bartosza Widejki. Po takim rozstrzygnięciu między czwartymi łodzianami a następną Siarką powstała dziura na pięć punktów.
Na niedzielę zaplanowano ostatni mecz weekendu. Będzie to hit, który prawdopodobnie wyłoni mistrza jesieni. Radomiak Radom był przed kolejką wiceliderem, a jego przeciwnik Warta Poznań liderem. Na remis w pojedynku na szczycie czeka GKS 1962 Jastrzębie, który spędzi noc z soboty na niedzielę w fotelu lidera dzięki zwycięstwu 2:0 z Legionovią Legionowo.
15. kolejka II ligi:
Gwardia Koszalin - Błękitni Stargard 2:0 (0:0)
1:0 - Krystian Przyborowski 76'
2:0 - Michał Szubert 89'
Wisła Puławy - GKS Bełchatów 5:2 (1:2)
0:1 - Patryk Janasik 28'
0:2 - Dawid Flaszka 35'
1:2 - Robert Hirsz 43'
2:2 - Niklas Zulciak 51'
3:2 - Robert Hirsz 60'
4:2 - Niklas Zulciak 61'
5:2 - Arkadiusz Maksymiuk 84'
Siarka Tarnobrzeg - ŁKS Łódź 0:1 (0:0)
0:1 - Bartosz Widejko 71'
Legionovia Legionowo - GKS 1962 Jastrzębie 0:2 (0:0)
0:1 - Kamil Szymura 66'
0:2 - Wojciech Caniboł 81'
Garbarnia Kraków - Olimpia Elbląg 1:1 (1:0)
1:0 - Marcin Siedlarz 27'
1:1 - Jakub Bojas 70'
Rozwój Katowice - Znicz Pruszków 0:1 (0:1)
0:1 - Rafał Włodarczyk 41'
ROW 1964 Rybnik - Stal Stalowa Wola 1:0 (1:0)
1:0 - Paweł Jaroszewski 3'
MKS Kluczbork - Gryf Wejherowo 2:2 (1:1)
1:0 - Sebastian Deja (k.) 12'
1:1 - Michał Trąbka 18'
2:1 - Kamil Nitkiewicz 51'
2:2 - Piotr Okuniewicz 76'
[multitable table=865 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]
Czy Gwardia Koszalin będzie zimować ponad strefą spadkową? 
