- W poprzednich eliminacjach też straciliśmy sporo bramek, a na EURO we Francji potrafiliśmy się bronić, skupialiśmy się bardziej na tym aspekcie, przez co stwarzaliśmy sobie mniej sytuacji z przodu. Ja sam przez całe mistrzostwa Europy miałem może ze dwie szanse na zdobycie gola. Na pewno jest w tej kwestii nad czym pracować - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" gwiazdor Bayernu Monachium.
Odciążenie Roberta Lewandowskiego to przede wszystkim zadanie Arkadiusza Milika. Tymczasem napastnik SSC Napoli już nie po raz pierwszy ma poważne problemy zdrowotne.
- Czekamy na jego powrót, mam nadzieję, że da radę jak najszybciej, ale nie można wytwarzać ciśnienia, nadmiernie się spieszyć. Mamy też alternatywną opcję, możemy grać innym systemem. Wcześniej mieliśmy problemy, by odnaleźć się w taktyce z jednym napastnikiem. Dziś każdy już wie, jaki ruch powinien wykonywać bez piłki, by zajmować miejsce drugiego napastnika. W ostatnich meczach eliminacyjnych było to widać, dużo lepiej to funkcjonuje - uspokaja "Lewy".
Najbliższe sprawdziany czekają kadrę w listopadzie. Drużyna Adama Nawałki zagra wtedy towarzysko z Urugwajem i Meksykiem.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie wykluczam wypożyczenia z Napoli