Robert Lewandowski: Czekamy na Arkadiusza Milika, ale nie można wytwarzać ciśnienia

PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Gra obronna i kontuzja Arkadiusza Milika - to na razie największe problemy reprezentacji Polski. Robert Lewandowski jest jednak spokojny i podkreśla, że zostało jeszcze sporo czasu do mundialu.

- W poprzednich eliminacjach też straciliśmy sporo bramek, a na EURO we Francji potrafiliśmy się bronić, skupialiśmy się bardziej na tym aspekcie, przez co stwarzaliśmy sobie mniej sytuacji z przodu. Ja sam przez całe mistrzostwa Europy miałem może ze dwie szanse na zdobycie gola. Na pewno jest w tej kwestii nad czym pracować - powiedział "Przeglądowi Sportowemu" gwiazdor Bayernu Monachium.

Odciążenie Roberta Lewandowskiego to przede wszystkim zadanie Arkadiusza Milika. Tymczasem napastnik SSC Napoli już nie po raz pierwszy ma poważne problemy zdrowotne.

- Czekamy na jego powrót, mam nadzieję, że da radę jak najszybciej, ale nie można wytwarzać ciśnienia, nadmiernie się spieszyć. Mamy też alternatywną opcję, możemy grać innym systemem. Wcześniej mieliśmy problemy, by odnaleźć się w taktyce z jednym napastnikiem. Dziś każdy już wie, jaki ruch powinien wykonywać bez piłki, by zajmować miejsce drugiego napastnika. W ostatnich meczach eliminacyjnych było to widać, dużo lepiej to funkcjonuje - uspokaja "Lewy".

Najbliższe sprawdziany czekają kadrę w listopadzie. Drużyna Adama Nawałki zagra wtedy towarzysko z Urugwajem i Meksykiem.

ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie wykluczam wypożyczenia z Napoli

Komentarze (5)
Szmondak
21.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A kiedy w Polsce były mocne drużyny klubowe? Raz było blisko, gdy grali w CWKSie Legii Warszawa: Maciek Szczęsny czy w ataku Jurek Podbrożny. Ale to była chwila tylko. Nawet komunistyczna NRD, Czytaj całość
avatar
Tomfred
20.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Slabiutka polska liga niema mocnych druzyn widac po wynikach 
avatar
shumek
20.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Z trybun dobrze było widać, że to Zielik grał rolę fałszywego napastnika. Bardzo często był najbardziej wysunięty. 
avatar
Claudia_
20.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
W ostatnich dwóch meczach było doskonale widać to, o czym mówi Lewandowski, czyli wymienność pozycji w ataku. Lewy schodził na skrzydła, do rozgrywania, a ktoś (przykładowo Grosicki) zajmował j Czytaj całość
Szmondak
20.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To głos rozsądku RL9.