W 60. minucie sędzia bez chwili zawahania wskazał na jedenasty metr po tym, gdy arbiter liniowy dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym Caglara Soyuncu. Goście protestowali, ale sędzia główny Frank Willenborg był pewny swojej decyzji.
Futbolówkę na jedenastym metrze ustawił już Robert Lewandowski. Polak jest etatowym wykonawcą rzutów karnych w Bayernie Monachium i wykorzystuje je niemal wszystkie. Lewandowski czekał na sygnał sędziego, ale ten zdecydował się na analizę wideo zagrania obrońcy SC Freiburg.
Po blisko dwóch minutach oczekiwania Willenborg zmienił swoją decyzję. Po analizie systemu VAR w studiu w Kolonii stwierdzono, że nieprzepisowego zagrania nie było i arbiter wskazał na rzut rożny dla Bayernu. Pół żartem, pół serio: to jedyny sposób, by Robert Lewandowski nie zdobył gola z rzutu karnego - tak żartowali internauci.
Zespół pod wodzą Juppa Heynckesa pokonał SC Freiburg 5:0. Bayern sklasyfikowany jest na drugim miejscu w tabeli Bundesligi.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski tym razem z akcji, wysoka wygrana Bayernu. Zobacz skrót meczu z SC Freiburg [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]