Jak powiedział selekcjoner, taktyka na mecz z Polską i ustawienie się obrońców będą zależały od taktyki naszej drużyny. Ale jedno jest pewne: - Tak, jest bardzo ciężko zatrzymać Roberta Lewandowskiego. Nie mogą robić tego jedynie obrońcy. Wszyscy musimy to zrobić.
Artur Petrosjan ma swoje problemy, głównie w defensywie. I nie wie dzisiaj jakim zagra ustawieniem. Albo po prostu to była tylko kurtuazja. Tak czy inaczej, w ogóle w Armenii nie można odczuć, że dla gospodarzy to jakiś ważny mecz.
Selekcjoner jednak mówi: - Wszyscy wiemy, co znaczy zwycięstwo. I to nas motywuje. A gra z Polską jest dodatkowo motywacją samą w sobie.
On sam grał już przeciwko Polsce w 2001 roku. Strzelił nam gola, padł remis 1:1. Dziś wspomina: - Mam z Polską dobre wspomnienia. Choć tamten mecz był raczej walką. Pamiętam, że czułem się z tym bardzo dobrze. Teraz to najlepszy polski zespół od 10 lat.
Reprezentację Armenii przejął w październiku ubiegłego roku. Po tym, gdy Armenia przegrała z drużyną Adama Nawałki 1:2.
Czwartkowy mecz rozpocznie się o godzinie 18.
ZOBACZ WIDEO "Krychowiak jest nie do zastąpienia". Dziennikarze WP SportoweFakty przed meczem Armenia - Polska