Nenad Bjelica: Nie mam słów. A dla Robaka gratulacje

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Nenad Bjelica w meczu ze Śląskiem Wrocław został odesłany na trybuny
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Nenad Bjelica w meczu ze Śląskiem Wrocław został odesłany na trybuny

- Nic nie graliśmy. Nie zasłużyliśmy na wygraną. A dla Marcina Robaka gratulacje - skomentował porażkę ze Śląskiem Wrocław 0:2 trener Lecha Poznań Nenad Bjelica.

Totalna porażka - tak można określić występ lidera Lotto Ekstraklasy we Wrocławiu. Grał źle, przegrał zasłużenie, a Nenad Bjelica dodatkowo został wyrzucony na trybuny. Ba, czynny udział w pogrążeniu jego drużyny wziął udział piłkarz, z którym do niedawna w Poznaniu był skonfliktowany, czyli Marcin Robak (strzelił gola).

Oto, co chorwacki trener powiedział po piątkowym meczu.

- Gratulacje dla Śląska. Nie graliśmy nic i nie zasłużyliśmy na wygraną. Razem z moją drużyną jesteśmy bardzo rozczarowani. Nie mam słów, gratuluję Śląskowi i to wszystko co chcę powiedzieć.

- Marcin jest dobrej formie, strzela gole. Możemy mu tylko pogratulować.

- Nie dałem powodu sędziemu do wyrzucenia mnie. Nie wiem dlaczego mnie odesłał na trybuny. Nie dyskutowałem z nim, tylko z asystentem trenera Śląska.  Raz już byłem na trybunach i wygraliśmy mecz. To nie jest istotne. To zawodnicy biegają i grają, a nie trener. Moja nieobecność na ławce nie będzie więc problemem.

Lech przegrał we Wrocławiu 0:2.

ZOBACZ WIDEO Zespół Krychowiaka bliski niespodzianki. Zobacz skrót meczu WBA - Man. City [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA]

Komentarze (7)
avatar
Jozef Blonski
23.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Trenerzy za potyczki słowne pomiędzy sobą nie powinni być usuwani ... na trybuny ponieważ sędzia nie wszystko od początku do końca słyszy jak przebiegała ich "dyskusja" i kto ją rozpoczął. Za Czytaj całość
Rav00
23.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czas na zmiany Bielica wie ze nie grają i to nie pierwszy macz. Po prostu urobili go na swoje jest dla nich za cienki 
jackblack5
23.09.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
przez pierwsze 10 minut Lech grał tak jak na początku pobytu w Kolejorzu Bjelicy,czyli bardzo fajnie ,ale potem zawodnicy zaczęli grać swoje czyli kaszanę i to wszyscy....Nie mogli przejść lini Czytaj całość
avatar
Małgosia Smorczewska
23.09.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no to prawda 
avatar
sigurdson
22.09.2017
Zgłoś do moderacji
3
5
Odpowiedz
Ten to ma czaszkę zrabana! Miał króla strzelców to go wypier...ił. A jak mu strzela bramke to mu gratuluje! No szczyt debilizmu Bjelicy!!!!!!! Brawo Marcin!