Szok w Chorwacji. Trener zaatakowany przed domem. "Strzelcie mi prosto w głowę"

 / Piłka nożna
/ Piłka nożna

Mario Cvitanović, trener Dinama Zagrzeb, został zaatakowany przez dwóch sprawców tuż przed swoim domem. Chorwat wyszedł już ze szpitala i pokazał się na konferencji prasowej, na której padły bardzo mocne słowa.

W tym artykule dowiesz się o:

W środowy wieczór tuż przed własnym domem zamaskowani sprawcy napadli zbejsbolami na trenera Dinamo Zagrzeb, Mario Cvitanovicia. 42-latek trafił do szpitala ze złamaną ręką i obrażeniami na głowie oraz nodze. Szkoleniowiec został zwolniony do domu, a następnego dnia z ręką w gipsie pojawił się na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.

- Moje życie to piłka, może to zabrzmieć źle albo dobrze z trenerskiego punktu widzenia, ale emocje, miłość i poświęcenie do tego, aby zostać mistrzem, nie może zostać zabrane. Chcę być trenerem, a jeśli chcecie odebrać mi tą miłość, weźcie pistolet i strzelcie mi prosto tutaj - przyznał Cvitanović, wskazując palcem na swoje czoło.

To kolejny atak na przedstawiciela Dinama. Wcześniej ofiarą napastników padł kontrowersyjny i znienawidzony przez kibiców były dyrektor klubu - Zdravko Mamić. Więcej o nim można przeczytać tutaj.

Cvitanović to 7-krotny reprezentant Chorwacji, który w piłkarskiej karierze grał m.in. dla Dinama, Genoi, Napoli czy Energie Cottbus. Od 2017 r. jest trenerem pierwszej ekipy Dinama. Jego zespół po 9. kolejkach jest liderem ligi chorwackiej. Ekipa gra również w rozgrywkach Ligi Europy.

Komentarze (0)