Roman Kosecki broni Roberta Lewandowskiego i krytykuje Stefana Effenberga

PAP/EPA / JOERG KOCH / Radość z gola Roberta Lewandowskiego
PAP/EPA / JOERG KOCH / Radość z gola Roberta Lewandowskiego

Leo Messi, Cristiano Ronaldo, Maradona czy Ronaldinho też nie bali się mocnych wypowiedzi w mediach - mówi Roman Kosecki w kontekście niedawnego wywiadu Roberta Lewandowskiego.

Kosecki, były reprezentant Polski, który także słynął z ciętego języka, broni napastnika Bayernu Monachium.

- To zawodnik wielkiej klasy. Jest gwiazdą drużyny, ma pozycję. Uważam, że ma prawo wygłaszać swoje spostrzeżenia w taki sposób, w jaki chce - twierdzi Kosecki.

Były gracz m.in. Galatasaray, Atletico Madryt czy FC Nantes nie rozumie, dlaczego niemieckie media żyją słowami Lewandowskiego. Zawodnik tym razem skrytykował politykę transferową klubu.

- To inteligentny facet, na pewno dwa razy zastanowił się nad tym, co powiedział. Po pierwsze: tematy, które poruszył publicznie, są bardzo ważne, jeżeli chodzi o przyszłość klubu. Być może nie osiągnąłby zamierzonego skutku, gdyby mówił o tym wewnątrz drużyny, po cichu. Może właśnie mały wstrząs, taka pobudka, była w tej sytuacji konieczna - tłumaczy 69-krotny reprezentant kraju.

ZOBACZ WIDEO Niespodzianka w Hoffenheim, niewykorzystane szanse Lewandowskiego - zobacz skrót meczu TSG 1899 Hoffenheim - Bayern Monachium [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Dziwi mnie ogóle poruszenie. Leo Messi, Cristiano Ronaldo, Maradona czy Ronaldinho też nie bali się mocnych wypowiedzi w mediach. Czasem działa się w imię interesu, być może ten wymagał upublicznienia tych słów - komentuje Kosecki.

Burzy się też na opinię byłego kapitana Bayernu, Stefana Effenberga. Niemiec napisał w felietonie dla t-online.de, że Lewandowski atakuje filozofię klubu, a Bayern powinien rozstać się z takimi gwiazdami.

- Zapomniał wół, jak cielęciem był. Akurat ten zawodnik kojarzony jest z wieloma skandalami. Dla mnie słowa Lewandowskiego były wyważone. On wie, co robi - twierdzi.

Według Koseckiego, kapitan reprezentacji Polski powinien zmienić klub. Polak zaczął czwarty sezon w zespole z Bawarii.

- Robert może być zdegustowany ciągłymi, nieudanymi próbami zdobycia Ligi Mistrzów. Stary nie jest, ale młody też nie. Ja z własnego doświadczenia wiem, że czasem przychodzi moment, kiedy trzeba poszukać nowego wyzwania. Myślę, że takie by mu się przydało. Widziałbym go w Hiszpanii. Robert preferuje techniczną i kombinacyjną grę. Moim zdaniem to dla niego idealny kierunek - kończy były napastnik.

Lewandowski trafił do Bayernu w 2014 roku z Borussii Dortmund. Rozegrał 152 mecze i strzelił 116 goli. Jego kontrakt obowiązuje od końca czerwca 2021 roku.

Źródło artykułu: