Jerzy Brzęczek po długiej karierze za granicą, powrócił do Polski w 2007 roku, stając się piłkarzem Górnika Zabrze. Zimą bieżącego roku z Brzęczka zrezygnował szkoleniowiec zabrzan Henryk Kasperczak. Były reprezentant Polski przeniósł się do Polonii Bytom.
Podczas przygotowań do rundy wiosennej Brzęczek miał problemy zdrowotne i nie zdążył dobrze się przygotować do rozgrywek. Wiosną zagrał zaledwie pięć razy i na domiar złego doznał kontuzji w ostatnim meczu z Odrą Wodzisław.
- Pauza może potrwać nawet dwa tygodnie. Możliwe jednak, że rehabilitacja będzie przebiegać szybciej i wtedy już w przyszły piątek będzie mógł wystąpić przeciwko Cracovii - wyjaśnia kierownik drużyny bytomskiej Polonii Jerzy Szpernalowski.
Sam Jerzy Brzęczek zapowiedział zakończenie kariery po sezonie. Zamierza się poświęcić pracy szkoleniowej. Już w Bytomiu jest grającym asystentem trenera. Wicemistrz olimpijski z Barcelony narzeka jednak, że po zmianie szkoleniowca ma zdecydowanie mniej zadań szkoleniowych. Niedawno Marka Motykę zastąpił Jurij Szatałow.
- Jestem asystentem trenera, ale chcę pracować samodzielnie. Po sezonie raczej poświęcę się temu nowemu wyzwaniu - zapowiada Jerzy Brzęczek, który w Austrii zaliczył kurs trenerski.
W trakcie swojej bogatej kariery, Jerzy Brzęczek grał m.in. w Lechu Poznań, Górniku Zabrze, GKS Katowice, Maccabi Hajfa oraz w kilku klubach austriackich, Tirolu Innsbruck, LASK Linz, Sturm Graz, FC Kärnten Klagenfurt.
