25-latek jest jednym z największych wygranych poprzedniego sezonu. Zaczynał jako rezerwowy, jednak w kolejnych miesiącach wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie Realu Madryt. Zwyżkę formy zauważyli włodarze Królewskich, którzy zaoferowali mu nowy kontrakt. Isco bez wahania zgodził się na propozycję.
Pomocnik pozostanie w stolicy Hiszpanii przynajmniej do czerwca 2022 roku. Największym sukcesem prezesa Florentino Pereza jest jednak nowa klauzula odstępnego, która wynosi aż 700 mln euro!
W Realu Madryt nikt nie chce dopuścić do sytuacji, która spotkała Barcelonę i Neymara. Przypomnijmy, iż w 2016 roku Blaugrana podpisała nowy kontrakt z Brazylijczykiem, w którym zaznaczyła klauzulę wykupu na poziomie 222 mln euro. W Katalonii nikt nie przypuszczał, iż w Europie są kluby, które zapłacą tak gigantyczne pieniądze jak PSG. A jednak.
Los Blancos od dłuższego czasu są przygotowani na zatrzymanie swoich gwiazd. Cristiano Ronaldo i Gareth Bale mają wpisaną w kontrakcie sumę miliarda(!) euro.
ZOBACZ WIDEO Brak Ronaldo nie wpłynął na Królewskich. Zobacz skrót meczu Deportivo - Real [ZDJĘCIA ELEVEN]
Warto podkreślić również, iż nie ma obecnie zawodnika w pierwszym zespole Realu, który miałby zapisaną w kontrakcie mniejszą sumę odstępnego niż 500 mln euro. Klauzula w przypadku graczy rezerw mistrza Hiszpanii to poziom ok. 300 mln euro.
Przypomnijmy, iż w ubiegłym sezonie Primera Division Isco rozegrał 30 meczów i zdobył 10 goli.