Paulinho został oficjalnie zaprezentowany na Camp Nou w czwartek, ale tłumów na stadion nie przyciągnął. Zobaczyć pomocnika w koszulce Barcelony, żonglującego na głównym boisku, przyszło zaledwie dwa tysiące kibiców. A stadion może pomieścić 90 tysięcy fanów.
Dla porównania, podczas prezentacji Neymara, na obiekcie pojawiło się 56,5 tys kibiców.
Skromnie było nie tylko podczas oficjalnej ceremonii przedstawiania Paulinho, ale także w klubowym sklepie. Okazuje się, że żaden z fanów wicemistrza Hiszpanii nie zdecydował się na zakup koszulki zawodnika.
Sam piłkarz uważa natomiast, że pasuje do takiego klubu jak Barcelona.
- Przejście do tej drużyny było moim marzeniem. Jestem przekonany, że sobie tu poradzę - mówi.
Reprezentant Brazylii został sprowadzony do Barcelony za 40 milionów funtów z chińskiego Guangzhou Evergrande. Wcześniej grał między innymi w Corinthians, ŁKS-ie Łódź i FC Vilnius.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: karne pompki piłkarzy Barcelony
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
towar za 40 mln funtow taki gadżet bogatych Hiszpanów