Gwardia Koszalin nie zamierzała się odsłonić przed drużyną, która rozpoczęła sezon od zdobycia dziewięciu punktów w trzech kolejkach. Tym bardziej, że beniaminek stracił w 12. minucie swojego najbardziej błyskotliwego napastnika Przemysława Brzeziańskiego. Koszalinianin opuścił boisko z powodu kontuzji.
Po stronie Warty Poznań również zabrakło ważnego piłkarza ofensywnego. Przemysław Kita zdobył dotychczas trzy gole, a tydzień temu dorzucił na swoje konto asystę. Jego występ także uniemożliwiła kontuzja. Bez Brzeziańskiego i Kity było trudniej o stwarzanie sytuacji podbramkowych.
Piłkarze oddawali więc strzały z dystansu, posyłali wiele dośrodkowań w pole karne, ale bramkarze Mateusz Lis i Adrian Hartleb nie napracowali się w pierwszej połowie. Jedyną trudną interwencję miał bramkarz Gwardii po uderzeniu Krzysztofa Biegańskiego.
Brak zajęć uśpił Hartleba, który pomógł Zielonym w zdobyciu gola na 1:0 w 51. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkarz Gwardii minął się z piłką, a ta odbiła się od biodra Radosława Jasińskiego zanim wpadła do siatki. Od tego momentu Warta Poznań rządziła niepodzielnie na boisku, a wyższość udokumentowała jeszcze dwiema bramkami Karola Żmijewskiego i debiutanta Michała Przybyły.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: karne pompki piłkarzy Barcelony
Gwardia nie była w stanie odpowiedzieć. Praktycznie nie stwarzała klarownych sytuacji strzeleckich. Już przez 293 minuty nie potrafi trafić do bramki przeciwnika i osuwa się w tabeli. Warta z kolei lideruje i jedynym klubem, który może ją wyprzedzić w sobotę będzie Radomiak Radom.
Także w piątek MKS Kluczbork zremisował 1:1 z Olimpią Elbląg. Dla odmiany w tym meczu gole padały tylko w pierwszej połowie. Po przerwie nie spadło tempo, ale spadła skuteczność. Większe pretensje o brak zwycięskiego gola powinni mieć do siebie elblążanie.
4. kolejka II ligi:
Gwardia Koszalin - Warta Poznań 0:3 (0:0)
0:1 - Radosław Jasiński 51'
0:2 - Karol Żmijewski 73'
0:3 - Michał Przybyła 76'
MKS Kluczbork - Olimpia Elbląg 1:1 (1:1)
0:1 - Krzysztof Iwanowski 15'
1:1 - Paweł Baraniak 29'
[multitable table=865 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]
I tego sie trzymajcie!