Porażka Lecha Poznań była spektakularna z dwóch powodów. Po pierwsze drużyna Nenada Bjelicy została pokonana 0:3 przez przeciwnika, z którym wygrała pięć poprzednich meczów. Na dodatek w poprzedniej edycji Pucharu Polski zespół z Wielkopolski awansował do finału, a tym razem potknął się na pierwszej przeszkodzie.
- Chyba nikt nie zna odpowiedzi na pytanie, dlaczego nic nam nie wychodziło na boisku. Będziemy próbowali ją znaleźć w najbliższych dniach i wyciągnąć wnioski. Nie można tak grać w piłkę. Byliśmy gorszym zespołem i Pogoń awansowała zasłużenie - podkreśla Kamil Jóźwiak, pomocnik zespołu z Wielkopolski.
Lech Poznań stwarzał sytuacje podbramkowe głównie do momentu straty pierwszego gola. Później nie miał jakiegokolwiek pomysłu na przedarcie się przed zmotywowanych i zorganizowanych szczecinian.
- Już w pierwszej połowie zagraliśmy słabo. Po przerwie mieliśmy zaatakować, ale Pogoń mądrze się broniła, a jedną kontrę zamieniła jeszcze na trzeciego gola - wspomina pomocnik Maciej Makuszewski.
- Chcieliśmy szybko odpowiedzieć Pogoni golem, ale planu kompletnie nie wykonaliśmy - dodaje Jóźwiak. - Jest nam przykro, ponieważ każdemu zależało na awansie i nawet jeżeli nie było tego widać na boisku, chcieliśmy zwyciężyć, a Puchar Polski był dla nas ważny.
W tydzień Lech Poznań odpadł z eliminacji Ligi Europy, a także z Pucharu Polski. Przez prawie cały rok będzie walczyć jedynie o mistrzostwo kraju w Lotto Ekstraklasie.
- Porażki generalnie bolą, a przegrana na tak wczesnym etapie pucharu boli bardzo. Lech jest jednym z największych klubów w Polsce i nie może odpadać w takim stylu w pierwszym meczu. Porażki też uczą. Będziemy chcieli się szybko zrewanżować dla siebie i kibiców w lidze - zapowiada Jóźwiak.
- Pozostał jeden cel do wykonania. Wiadomo, że rozczarowanie jest, ponieważ Lech powinien walczyć na wszystkich frontach, jednak puchar jest za nami i musimy patrzeć do przodu. Trzeba przygotować się do następnych meczów ligowych, ponieważ każdy jest ważny. Na nich pozostało się skoncentrować, ponieważ nie będzie w tym sezonie podziału punktów - przypomina Makuszewski.
W sobotę Lech zagra w Lotto Ekstraklasie z KGHM Zagłębiem Lubin.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak kibice PSG trollują fanów Barcy. Przez Neymara (WIDEO)