Czytaj w "PN": Ekstraklasa po hiszpańsku. Groźny Igor

WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Igor Angulo
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela / Na zdjęciu: Igor Angulo

W Hiszpanii znakomicie wygląda szkolenie młodzieży, ale nie dla wszystkich starcza potem miejsca w drużynach Primera Division. Dlatego niektórzy udają się na piłkarską emigrację, także do Polski.

Jako bodaj pierwszy na hiszpańskich piłkarzy zwrócił uwagę mieszkający w tym kraju na stałe Jan Urban. Dziesięć lat temu został trenerem Legii i do Warszawy przyjechał z nim nie tylko asystent Kibu Vicuna, ale też piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego.

Najlepiej zadomowił się stoper Inaki Astiz, który później był przez kilka sezonów filarem defensywy stołecznej drużyny. Niedawno po wygaśnięciu kontraktu z cypryjskim zespołem APOEL Nikozja Hiszpan był przymierzany do Pogoni Szczecin.

- Od pewnego czasu Hiszpania przejęła od Brazylii rolę kraju wychowującego największą liczbę piłkarzy - mówi mieszkający na Półwyspie Iberyjskim Mirosław Trzeciak, w latach 2007-10 wiceprezes i dyrektor sportowy Legii. - Nie wszyscy chcą w nieskończoność czekać na swoją szansę w zespołach rezerwowych klubów Primera Division, więc ruszają w świat. Kiedyś nie chcieli opuszczać Hiszpanii, bo potem tęsknili za swoim najlepszym na świecie jedzeniem i za słoneczną pogodą. Teraz jednak coraz śmielej wyjeżdżają, a ich atutem jest posiadanie karty zawodniczej na ręku, wyszkolenie techniczne i przygotowanie do gry pod względem taktycznym.

Kolonia w Krakowie

Teraz Urban jest trenerem Śląska i ma w zespole hiszpańskiego pomocnika Sito Rierę. Tyle że on przyjechał do Wrocławia kilka miesięcy wcześniej od trenera i nie z ojczyzny, lecz z Kajratu Ałmaty. Ponieważ nie udało mu się przebić do pierwszych teamów FC Barcelona oraz innego klubu ze stolicy Katalonii - Espanyolu, najpierw wyjechał kopać piłkę do Grecji, potem na Ukrainę, następnie do wspomnianego Kazachstanu, aż wreszcie wylądował w Polsce. W Śląsku zaczynał u trenera Mariusza Rumaka, ale pierwszoplanowym graczem wrocławian stał się dopiero za kadencji Urbana. W niedawnym spotkaniu ligowym z Lechią Gdańsk zaliczył efektowną asystę przy golu, ale doznał również kontuzji, więc szkoleniowiec z niepokojem czekał na diagnozę lekarzy. Na szczęście uraz okazał się mniej groźny, niż przypuszczano.

(...)

ZOBACZ WIDEO Jakub Czerwiński: Astana to dobra drużyna. Nie czujemy wstydu (WIDEO)

Baskijskie Zabrze

W trzeciej kolejce Biała Gwiazda została jednak zastopowana przez Hiszpana... Igora Angulo. Napastnik Górnika trzykrotnie trafił do siatki w meczu z Białą Gwiazdą, a zabrzanie wygrali 3:2. Po czterech meczach Hiszpan ma już na koncie siedem goli i już został głównym kandydatem do korony króla strzelców ekstraklasy. Miał 32 lata, gdy rok temu przyjechał z greckiej drużyny Platania Chanion do Polski, do niemogącego się wciąż otrząsnąć po spadku do pierwszej ligi Górnika.

Hiszpański napastnik dosyć łatwo wkomponował się do zespołu i był jednym z głównych architektów powrotu zabrzan do ekstraklasy, został królem strzelców pierwszej ligi. Bask nigdy wcześniej nie zdobył aż 17 bramek w sezonie, a jego poprzedni rekord to 14 goli dla Apollonu Smyrnis w II lidze greckiej, ale to było dwa lata wcześniej. Kiedyś marzył o przebiciu się do pierwszego składu Athletiku Bilbao, próbował sił w Numancii, grał we francuskim Cannes, ale gwiazdą został dopiero w Polsce. Od marca jest mu raźniej w Zabrzu, bo wtedy do zespołu dołączył hiszpański obrońca Dani Suarez, znany z gry w rezerwach Realu Madryt.

Fatalnie zaczął się natomiast sezon dla hiszpańskiego pomocnika Korony Daniego Abalo. Już w pierwszej kolejce złamał bowiem obojczyk. Były piłkarz Celty Vigo, a także bułgarskiego Łudogorca Razgrad czy tureckiego Sivassporu wróci na boisko dopiero za kilka miesięcy. W Kielcach Hiszpanie nie od dziś mają wzięcie, nie tak dawno, w sezonie 2013-14, Korona miała nawet hiszpańskiego trenera Juana Jose Rojo Martina.

(...)

[b]Cały artykuł do przeczytania w najnowszym numerze tygodnika "Piłka Nożna".

[/b]

Źródło artykułu: