Informację o sensacyjnym transferze jako pierwsza przekazała Natalia Grębowicz. To życiowa partnerka bramkarza Krzysztofa Kamińskiego, który gra w japońskim klubie Jubilo Iwata. To tam jego kolegą z drużyny był Daisuke Matsui.
Daisuke Matsui przechodzi po meczu z Hiroshima (5.08) do.... Odry Opole
— Natalia Grębowicz (@nayaa1990) 2 sierpnia 2017
Niedługo później pojawiło się potwierdzenie na oficjalnym Twitterze Odry Opole. I-ligowiec zdradził, że Japończyk na dniach pojawi się na testach medycznych. Także japoński klub potwierdził transfer na swojej stronie internetowej.
Miło nam poinformować, że Daisuke Matsui, 31-krotny reprezentant Japonii, w przyszłym tygodniu przejdzie testy medyczne w naszym klubie. pic.twitter.com/0H9FINvzhW
— Odra Opole (@ODRAOPOLEpl) 2 sierpnia 2017
Dla 36-letniego Matsuiego to będzie drugi epizod w Polsce. Wcześniej, w rundzie jesiennej sezonu 2013/14, był zawodnikiem Lechii Gdańsk. W Ekstraklasie rozegrał szesnaście spotkań, strzelił cztery bramki i miał dwie asysty. Do naszej ligi trafił z bułgarskiej Sławiji Sofia.
Były reprezentant Japonii po pół roku wrócił do ojczyzny. Jubilo Iwata aktywowało klauzulę odstępnego, a samemu piłkarzowi zależało na transferze, bo jego żona spodziewała się drugiego dziecka.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kabaret na boisku! Zobacz, jak ośmieszył się w tej sytuacji (WIDEO)
W obecnym sezonie Matsui często nie łapał się do kadry meczowej. Na koncie ma zaledwie siedem występów, a w dorobku nie ma bramek i asyst.
Odra Opole jest beniaminkiem I ligi, a sezon rozpoczęła od efektownego zwycięstwa 3:0 nad Górnikiem Łęczna. W kolejnym meczu opolanie zmierzą się z Pogonią Siedlce, ale w tym spotkaniu Japończyk na pewno nie wystąpi. Możliwe, że debiut nastąpi tydzień później w starciu z Miedzią Legnica.