Transfer, który wydawał się spełnieniem marzeń, szybko zamienił się w koszmar. Jeszcze jesienią Krychowiak walczył o miejsce w składzie PSG. Łapał epizody, na przełomie listopada i grudnia trzy razy zagrał w podstawowym składzie. Jego pozycja słabła jednak z tygodnia na tydzień.
"Kret" z szatni oznajmił, że koledzy nie cenią umiejętności Polaka; podobno okazał się "słaby, jeżeli chodzi o technikę i operowanie piłką". A dziennikarz "L'Equipe" Arnaud Hermant już w styczniu mówił nam: - Od miesięcy powtarzam, że transfer Krychowiaka był błędem. Trzydzieści milionów euro za tej klasy piłkarza to żadna promocja.
Kilka dni temu dla naszego zawodnika zabrakło miejsca w kadrze PSG na zgrupowanie w Stanach Zjednoczonych. Znalazł się na spalonym. Klub dał jasny komunikat, że jego dni w Paryżu są policzone.
- Każdy piłkarz, który przychodzi do PSG, musi umieć wejść na wyższy poziom i dostosować się do gry zespołu. W przypadku Krychowiaka tak nie było. Teraz najlepsze wyjście dla niego to znalezienie innej drużyny, której styl będzie mu bardziej pasował - mówi w wywiadzie dla "L'Equipe" trener Emery.
Według francuskich mediów Polaka w swoim składzie chętnie widziałaby Valencia CF. Naszym zawodnikiem interesują się też kluby tureckie, ale sam Krychowiak nie jest zainteresowany przeprowadzką nad Bosfor. Z planu zatrudnienia 27-latka zrezygnowało za to Atletico Madryt.
Autor na Twitterze:
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldinho w Czeczenii. Zaprosił go prezydent
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)