W czwartek sfinalizowany zostanie spektakularny transfer Krzysztofa Mączyńskiego z Wisły Kraków do Legii Warszawa. Odejście reprezentanta Polski właśnie na Łazienkowską 3 wywołało gniew kibiców Białej Gwiazdy. Nim Mączyński złoży podpis na kontrakcie, głos w sprawie transferu zabrał reprezentujący go Przemysław Pańtak.
- Rok temu, mimo silnej determinacji Krzysztofa Mączyńskiego, Wisła Kraków nie przyjęła pisemnej i lukratywnej oferty z klubu pierwszej połowy tabeli Serie A. Wczoraj (w środę - przyp. red.) Wisła Kraków zdecydowała się wytransferować Krzysztofa Mączyńskiego, który dzisiaj (w czwartek - przyp. red.) z rana sfinalizuje badania medyczne i podpisze kontrakt z nowym klubem na 2 lata z opcją automatycznego przedłużenia o trzeci rok - mówi Pańtak.
Agent piłkarza chwali władze Wisły za wyrażenie zgody na transfer Mączyńskiego do Legii. Takiej transakcji między tymi klubami nie było od 1993 roku.
- Decyzja Wisły Kraków o sprzedaży zapewne jest z punktu widzenia klubu zrozumiała. Za rok zawodnikowi wygasłby kontrakt. Wisła wprawdzie przedstawiła Krzyśkowi swoją ofertę. Jednak patrząc na wydarzenia jakie miały miejsce ostatnio w klubie i które dotknęły mojego zawodnika, Krzysztof potraktował tę propozycję jako proforma. Trzeba jeszcze wyraźnie zaakcentować, że Krzysiek nie rozwiązał kontraktu. Ostatecznie dał Wiśle zarobić. Z punktu widzenia klubu, transfer wychodzi tylko na korzyść. Krzysztof jest wdzięczny Wiśle, w szczególności duże podziękowania dla całego sztabu szkoleniowego, całej drużyny i kibiców - tłumaczy Pańtak.
- Jeżeli testy medyczne wypadną pomyślnie, transfer będzie bez wątpienia kolejnym krokiem do przodu w karierze Krzysztofa. Teraz Krzysztof może mieć realną szansę walczyć o Ligę Mistrzów. Jestem przekonany, że Krzysztof będzie na tyle ciężko pracował, że spełni swoje marzenie o występie w elitarnych rozgrywkach - kończy agent reprezentanta Polski.
ZOBACZ WIDEO Piękne gole w brazylijskiej Serie A. Zobacz skrót meczu Flamengo - Sao Paulo [ZDJĘCIA ELEVEN] (WIDEO)
Pojawiające się u Was tytuły tj: "Mączyński dał zarobić Wiśle" ,
" Lech traci Kownackiego" czy wiele innych ,które wpisują się w ton warszawski i są po prostu żenujące. TymMączyński odszedł do W-wy i nie trzeba teraz tego zawodnika dodatkowo usprawiedliwiać ,wybielać czy uświadamiać czytelników że zrobił słusznie .Każdy to sobie sam osądzi.
Lech traci Kownackiego ??? . Nie.Lech go najzwyczajniej sprzedaje i dobrze na tym zarobi ,bo to czy on by się jeszcze rozwinął w Poznaniu to sprawa dyskusyjna. Ktoś doszedł do wniosku, że taki sezon w jego wykonaniu może się długo nie powtórzyć więc odejdzie za optymalne pieniądze na ta chwilę. Widać ,że brakuje Wam pomysłów na wychwalanie Legii więc proponuję takie tematy jak: polityka transferowa Legii za Miodulskiego ( nie patrzmy na Mączyńskiego ,bo on przyszedł już na miejsce Odidji i pewnie za zakładaną z tego transferu rosyjską kasę) Kolejny to : prestiż Naj Klubu z Warszawy : który nie dotrzymuje danego słowa swojemu najlepszemu zawodnikowi (jaki to klub skoro zawodnik nie chce w nim grać mimo mistrzostwa kraju). Nie martwcie się o inne kluby , zacznijcie o swój miejscowy .Z takim zarządzaniem ma marne szanse na obronę tytułu ,nie wspominając o pucharach. Czytaj całość