Dawid Kownacki już latem odejdzie z Lecha Poznań? "Liczymy na wielki transfer"

Kłopoty Szymona Pawłowskiego w Lechu Poznań

20-latek miewa w ostatnim czasie problemy ze strzelaniem bramek najlepszym drużynom Lotto Ekstraklasy, a już w poprzednim starciu z mistrzem Polski w Poznaniu (1:2) obrońcy rywala niemal całkowicie wyłączyli go z gry (też wystąpił wtedy od początku).

- Obserwuję piłkarzy na treningu, widzę ich poziom zmęczenia i wtedy reaguję. Dawid Kownacki to nie jest zawodnik o doświadczeniu Pawła Tomczyka czy Dawida Kurminowskiego. To reprezentant Polski, który dotąd wiosną spisywał się dobrze, a już latem może trafić do naprawdę silnej drużyny. Wszyscy oczekujemy wielkiego transferu - powiedział Nenad Bjelica.

- Akceptuję fakt, że ktoś może nas krytykować za dobór składu na Legię. Być może był to błąd, ale po meczu ocenia się znacznie łatwiej niż przed. Dawid był niesamowicie zmotywowany, widziałem to. Nie możemy obwiniać o porażkę tylko jego, bo słabo grał cały zespół - zaznaczył chorwacki szkoleniowiec.

Bjelica podkreślił też, że wystawienie od 1. minuty Marcina Robaka wcale nie musiało dać Lechowi lepszego wyniku. - Jaką mam gwarancję, że grając od początku Marcin zrobiłby coś więcej? Wszedł przecież w drugiej połowie, był na boisku przez 30 minut, a jednak nic wielkiego w tym czasie nie wskóraliśmy. Pamiętajmy, że Robak ma 34 lata i nie regeneruje się tak szybko jak młodzi zawodnicy.

Czy nie lepiej byłoby zatem, gdyby Robak odpoczął wcześniej - w pojedynku z Pogonią Szczecin (2:0)? - Problem w tym, że na Pogoń nie był do końca gotowy Kownacki, bo miał za sobą jedynie dwa dni treningi - wyjaśnił Bjelica.

Real Madryt czy FC Barcelona? Kto zostanie mistrzem Hiszpanii w sezonie 2016/17? Oglądajcie decydujące starcia LaLiga Santander NA ŻYWO w ten weekend na kanałach ELEVEN SPORTS na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Multimedia, Toya, INEA czy Netia.

ZOBACZ WIDEO: Obrońcy tytułu za burtą! Atletico Nacional bez awansu do fazy pucharowej Copa Libertadores!